Prezydent USA Donald Trump ogłosił na wiecu swoich zwolenników w stanie Iowa pomysł, by mur, jaki zamierza wybudować na granicy z Meksykiem, pokryć panelami słonecznymi, czyli ogniwami fotowoltaicznymi, które pozwolą go sfinansować.
"Tak, zbudujemy mur. Potrzebujemy go, żeby przeszkodzić narkotykom do nas płynąć" - oświadczył w środę Trump, przypominając swą sztandarową obietnicę z ubiegłorocznej kampanii wyborczej. Mur ma powstrzymać przemyt narkotyków i nielegalnych imigrantów.
"Południowa granica, dużo gorąca, dużo słońca... Zastanawiamy się nad budową muru jako muru słonecznego - powiedział prezydent. - To produkowałoby energię i to by się samo sfinansowało. W ten sposób Meksyk będzie musiał zapłacić dużo mniej". "Niezła wyobraźnia, prawda? Niezła? To mój pomysł. Zobaczymy. To będzie fantastyczne" - dodał Trump.
Dotychczas prezydent USA utrzymywał, że za budowę muru zapłaci Meksyk, jednak jego władze stanowczo odrzuciły taki pomysł.
Pomysł zainstalowania paneli słonecznych przy okazji budowy muru znalazł się już w jednej z wielu propozycji nadesłanych amerykańskiej administracji w sprawie wzmocnienia zabezpieczenia granicy meksykańsko-amerykańskiej. Zgłosił go w kwietniu przedsiębiorca z Las Vegas Thomas Gleason.
Pod presją opozycyjnych Demokratów Kongres USA odmawia sfinansowania budowy muru, ograniczając się jedynie do przeznaczenia środków na utrzymanie istniejącej infrastruktury na granicy z Meksykiem.
(PAP)