Produkcja i sprzedaż maszyn rolniczych utrzyma się w 2003 roku na niskim poziomie - prognozuje prof. Aldon Zalewski z Zakładu Badań Rynkowych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa. Nadal jest ograniczone zainteresowanie rolników zakupem nowych maszyn.
Mniejszy popyt jest spowodowany brakiem pieniędzy, także drogimi kredytami oraz brakiem dogodnych form sprzedaży, jak leasingowa, ratalna czy rabatowa (zwrot starego sprzętu).
Zdaniem Zalewskiego, coraz bardziej widoczny jest podział rolników pod względem zasobności gospodarstw. Z jednej strony tworzy się nowoczesny, dynamiczny sektor, posiadający środki finansowe na inwestycje, m.in. na mechanizację. A z drugiej - zdecydowana większość gospodarstw tradycyjnych ubożeje, nie mając możliwości modernizowania produkcji.
Obecnie droższy sprzęt nabywają przede wszystkim właściciele rozwojowych gospodarstw rodzinnych oraz gospodarstw zrestrukturyzowanych wielkoobszarowych, a także przedsiębiorcy świadczący usługi mechanizacyjne.
W 2002 roku na rynku maszyn nastąpił 6 proc. spadek popytu i obrotów w porównaniu z 2001 rokiem. Zdaniem Zalewskiego, było to spowodowane utrzymującą się dekoniunkturą w rolnictwie oraz zwiększającym się popytem na maszyny o wyższej wydajności. Ponadto, mimo dekoniunktury, następuje powolny, ale stały wzrost sprzedaży nowych maszyn importowanych z krajów zachodnich, przewyższających tańszy sprzęt produkcji krajowej innowacyjnością, jakością, wydajnością, niezawodnością i komfortem obsługi.
W 2002 r. o 6,5 proc. mniej niż rok wcześniej wyprodukowano maszyn rolniczych. Najbardziej (o 48,9 proc.) obniżyła się produkcja dojarek. Zmalała (o 42,7 proc.) produkcja rozsiewaczy nawozów, wzrosła natomiast - pras zwijających (o 66,6 proc.) i kombajnów zbożowych (o 39,4 proc.).
W ubiegłym roku rolnicy kupili o 14,1 proc. mniej ciągników niż rok wcześniej, chociaż 7,5 proc. ciągników eksploatowanych jest przez gospodarstwa średnio 21 lat. Rolnicy kupili też o 56,9 proc. mniej kombajnów do zbioru ziemniaków.
W 2002 roku średni wzrost cen maszyn w stosunku do roku 2001 wyniósł 3,1 proc., natomiast cena zestawu złożonego z 27 środków mechanizacji, w tym ciągników, maszyn i narzędzi rolniczych, była wyższa o 4,6 proc.