Małe firmy motoryzacyjne, do niedawna produkujące podzespoły dla znanych koncernów samochodowych, rozpadają się z powodu niewydolności finansowej lub zmieniają diametralnie profil swojej produkcji. Przed kłopotami nie ratuje ich eksport, bo sprzedaż samochodów spada nie tylko w Polsce ale i za granicą. Niektóre z firm tego sektora próbują przetrwać, przestawiając się na produkcję części do maszyn rolniczych.
Rozwiązanie takie wybrała spółka Metal-Caro-Plast z Sierpca. Specyfiką jej produkcji było wykonywanie setek małych elementów, które w gotową część samochodu zamieniały się u producentów podzespołów. Produkowanego przez siebie towaru spółka nie miała szans sprzedawać na rynku części zamiennych. Jedynym rozwiązaniem było postaranie się o zdobycie podobnego zlecenia od producenta finalnego. Jest nim płocki producent kombajnów, który wytwarza ich rocznie 600 szt. W związku z tą niewielką produkcja spółka z Sierpca też mniej wytwarza, ale za to otrzymuje za swoja produkcję więcej pieniędzy. Okazało się w tym przypadku, że związanie z sektorem rolnym było dobrym posunięciem strategicznym. Spółka w I półroczu br. osiągnęła nawet wyższe dochody niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.