Czy należy karać rolników, którzy używają oleju opałowy do prac polowych? Część posłów chciała zwolnić ich z odpowiedzialności karnej, ale ostatecznie to się nie udało. Przy okazji sejmowej dyskusji dowiedzieliśmy się dlaczego zablokowano prace nad ustawą o paliwie rolniczym.
Niespodziewana dyskusja nad paliwem rolniczym miała miejsce w zeszłym tygodniu podczas prac nad ustawą prawo karne skarbowe. Niektórzy posłowie starali się nie dopuścić do tego, aby wlewanie do baków tańszego oleju opałowego - zamiast napędowego - było karane. Argumentowali, że w Polsce nie starczy dla rolników więzień.
Nie wszystkim spodobały się jednak pomysły, aby w Sejmie popierać łamanie prawa. Ustawa o paliwie rolniczym powstała już kilka lat temu, ale prac nad nią nigdy nie dokończono. Na ich wznowienie zgody nie wydał ostatnio marszałek Sejmu. Okazało się, że projekt jest niezgodny z prawem Unii Europejskiej. Posłowie chcą, aby doprowadzić do tzw. drugiego czytania bis i z ustawy wykreślić przepisy niezgodne z unijnymi. O tym, że w niektórych krajach Unii tańsze paliwo rolnicze jest stosowane nikt nie ma wątpliwości.
Ministerstwo rolnictwa popiera pomysł wprowadzenia tańszego paliwa rolniczego. Przypomina, że do 2004 roku w Polsce funkcjonowały bony paliwowe, które częściowo rekompensowały rolnikom koszty akcyzy zawartej w cenie oleju napędowego.
Te nieprawidłowości to nagminne wykorzystywanie tańszego paliwa rolniczego do celów nie rolniczych.