Do niecodziennej sytuacji doszło w zeszłym tygodniu przed siedzibą Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Grupa rolników, w tym przedstawiciele rolniczej Solidarności z Dominikiem Zawadzkim na czele, została odmówiona wstępu do budynku ministerstwa.
Dominik Zawadzki (NSZZ RI Solidarność) - Pierwszy taki przypadek od 30 lat. Czy minister Krajewski boi się rolników?
Rolnicy – jak podkreślali – płacą podatki, reprezentują środowisko wiejskie i chcieli jedynie spotkać się ze swoimi przedstawicielami w resorcie. Jednak drzwi ministerstwa pozostały zamknięte. Ochrona tłumaczyła, że nowe przepisy wymagają zgody dyrektora na wejście, a rolnicy czekali na nią ponad pół godziny – nawet bez możliwości skorzystania z toalety.
- Dominik Zawadzki (NSZZ RI Solidarność)– ...to pierwszy taki przypadek od 30 lat!
– „To hańba! Przez pół wieku pracy w rolnictwie nie widziałem, by rolnik był tak traktowany we własnym kraju. W lutym gościłem ministrów Siekierskiego i Krajewskiego na przejściu granicznym w Zosinie. Wtedy mówili, że nie boją się rolników. A dziś stoję przed zamkniętymi drzwiami ich resortu” – powiedział jeden z rolników.
Wśród zebranych panowało oburzenie i rozgoryczenie. Wielu uczestników pytało otwarcie, czy minister Krajewski boi się rolników, skoro blokuje im dostęp do urzędu, który z definicji ma służyć właśnie im – ludziom polskiej wsi.
Po pewnym czasie dyrekcja ministerstwa wyraziła zgodę na wejście części rolników, jednak reszta musiała pozostać na zewnątrz. Dziennikarze, którzy przybyli, by relacjonować sprawę, zostali poinformowani o konferencji prasowej zaplanowanej na godzinę 15:30, ale również im początkowo odmówiono wstępu, mimo że deklarowali solidarność z protestującymi.
Cała sytuacja jest szeroko komentowana w środowiskach rolniczych. Wielu działaczy wskazuje, że to symboliczne zerwanie kontaktu władzy z polską wsią – w czasie, gdy sektor zmaga się z kryzysem cenowym, importem z Ukrainy i rosnącymi kosztami produkcji.
„Drzwi ministerstwa zamknięte przed rolnikami – to nie tylko gest, to sygnał, że władza przestaje słuchać tych, którzy karmią cały kraj i resort rolnictwa też” – komentują rolnicy.
PPR.pl – Prawdziwe Rolnictwo, Nie Propaganda
opracował Marek Kozak ppr.pl (video i fot ppr.pl)