Senatorowie w czwartek nie zaproponowali poprawek do noweli ustawy o podatku rolnym. Nowe przepisy ograniczą zasadę solidarnej odpowiedzialności właścicieli nieruchomości za zapłatę podatku rolnego lub podatku od nieruchomości.
Nowelizację poparło 64 senatorów, 26 było przeciw, żaden nie wstrzymał się od głosu. Teraz ustawa trafi do podpisu prezydenta.
Nowelizacja ustawy powstała z inicjatywy Komisji do Spraw Petycji, w reakcji na petycję skierowaną do Sejmu przez Spółdzielnię Mieszkaniową PROJEKTANT z Rzeszowa. Nad projektem pracowały komisje finansów oraz samorządu terytorialnego, a także podkomisja.
Nowela zmienia przepisy ustawy z 15 listopada 1984 r. o podatku rolnym oraz ustawy z 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych tak, aby zawarta w tych ustawach zasada solidarnej odpowiedzialności współwłaścicieli nieruchomości była ograniczona w sytuacji, gdy jeden lub kilku współwłaścicieli jest zwolnionych z obowiązku zapłaty podatku rolnego lub podatku od nieruchomości.
Obecnie podmiot (osoba), która jest współwłaścicielem nieruchomości wspólnie z gminą lub Skarbem Państwa, musi w praktyce zapłacić kwotę podatku liczoną od całej nieruchomości – a więc w istocie płaci także za współwłaściciela zwolnionego z obowiązku opłacenia podatku.
Mimo że orzecznictwo sądowe, a także Ministerstwo Finansów prezentują stanowisko, że naliczanie kwoty podatku powinno się odbywać poprzez ustalenie kwoty zobowiązania od całej nieruchomości, a następnie odliczenie od tego kwoty przypadającej na współwłaścicieli zwolnionych z podatku, to praktyka stosowana przez organy podatkowe jest inna, stąd konieczność nowelizacji przepisów. Jeżeli podatek ten jest wysoki, wówczas osoby, które muszą go płacić za inne podmioty, oddają sprawę do sądu i na ogół ją wygrywają.
W przypadku drobniejszych kwot prowadzi to często do nadmiernego i całkowicie nieuzasadnionego obciążania obywateli. Przykładowo, jeśli Spółdzielnia Mieszkaniowa, będąca współwłaścicielem gruntu wspólnie z gminą, ma zapłacić podatek od nieruchomości, to de facto płacą go mieszkańcy w swoim czynszu.
(PAP)