Wiele kobiet w bogatszych częściach Azji są na „strajku małżeńskim", wybierając życie singla zamiast małżeństwa. Dlatego też ich współczynnik płodności znacznie spadł. W Polsce sytuacja nie wygląda wcale lepiej.
Jak podaje Pb.pl, za The Economist, w 83 krajach według ONZ, kobiety nie będą miały wystarczającej liczby córek, które mogłyby je zastąpić. I tak np. w Hongkongu grupa 1000 kobiet przy obecnym współczynniku płodności urodzi 547 córek.
Jeśli nic się nie zmieni, to te 547 córek urodzi kolejnych 299 dziewczynek. Według demografów, przy tym tempie w ciągu 25 pokoleń w populacji Hongkongu zostanie tylko jedna kobieta. Nastąpi to w 2789 roku.
Zgodnie z wyliczeniami demografów ostatnia Polka urodzi się za 1300 lat.