W przeddzień katolickiego Bożego Narodzenia grupa naukowców w Chinach stworzyła dziesięć prosiąt, które świecą na zielono - podaje TylkoPrzyroda.pl. W swojej pracy naukowcy wykorzystali technikę, opracowaną na Uniwersytecie Hawajskim w Manoa.
Grupa naukowców z Akademii Rolniczej w południowych Chinach, osiągnęła tak niezwykły efekt poprzez wprowadzenie do zarodków świni białka fluorescencyjnego, wyizolowanego z DNA meduzy. To przez te manipulacje świnie świecą na zielono.
Sama technika została wykorzystana na początku tego roku w Turcji do stworzenia pierwszego na świecie świecącego w ciemności królika. Tureccy naukowcy pracują teraz nad stworzeniem świecących owiec. Wcześniej sztuki tej udało się dokonać badaczom w Urugwaju. Należy sobie zadać pytanie, po co oni to robią? Przecież na pewno nie chodzi o tworzenie sezonowych dekoracji.
Celem badania było znalezienie skutecznego i taniego sposobu dodawania niezbędnych genów do organizmu człowieka. Przyjmuje się, że wprowadzenie specyficznych genów może pomóc w leczeniu wielu zaburzeń genetycznych. Dr Stefan Moisyadi, biolog z University of Hawaii w Manoa, mówi, że z tej metody mogą skorzystać osoby, które cierpią na rzadką chorobę tj. hemofilia.
„Możemy podać osobie enzymy odpowiedzialne za krzepnięcie krwi, a pobrane od zwierząt. Nie trzeba budować za miliony dolarów zakładów, w których mogłyby być one wytwarzane. Użyliśmy zielonej poświaty, aby pokazać, że ta metoda działa” – powiedział Moisuadi.
Według komunikatu prasowego wydanego przez Moisuadi, zielone świnie nie cierpią z powodu wprowadzenia białka fluorescencyjnego i zgodnie z oczekiwaniami, nie będzie ono miało wpływu na czas trwania ich życia. Naukowcy nagrali film, na którym widać, jak świnie świecą po zgaszeniu światłą, pisze The Huffington Post.