DŹWIĘK

Każdy przedmiot i każda osoba ma swój ton podstawowy. 

Jeżeli będzie się śpiewać lub intonować ton jakiejś osoby w bardzo subtelny i spokojny sposób, to będzie to miało na nią leczniczy wpływ. 
Natomiast ostre, urywane, agresywne śpiewanie danej wibracji może taką osobę niepokoić i oddziaływać bardzo destrukcyjnie na jej zdrowie.

Na takiej właśnie zasadzie może się rozpaść szklanka jeżeli do wnętrza jej skierujemy jej własny, głośny ton. 

Niektórzy twierdzą że mury Jerycha były właśnie poddane takiej praktyce przez kogoś świadomego długotrwałego i celowego działania dźwięku.

*** Jakiś czas temu wynaleziony został instrument zwany eidofonem, dzięki któremu możemy przekonać się o twórczej sile dźwięku i zrozumieć, że również nasze słowa wywierają wpływ w eterze.
Instrument ten posiada mocno napiętą powierzchnię bębenkową, na którą nałożona jest pasta. Pod spodem tej powierzchni wypowiada się słowa lub wydobywa inne dźwięki. A wtedy na paście wytwarzają się piękne kształty, które są kopiami paproci, drzew, kwiatów i innych znanych z przyrody tworów. Natomiast jeżeli zamiast pasty posypie się powierzchnię bębenka piaskiem, to dźwięk zamiast roślin wytworzy rysunki geometryczne. Ponoć wyrazy nieprzyzwoite, o dużym ładunku agresji tworzą kształty nieprzyjemne i nieestetyczne. Słowa ciepłe, spokojne powołują obrazy miłe i spokojne.

***Żyjemy w świecie industrialnym i na co dzień otacza nas coraz większy hałas i zgiełk. W miastach ogłusza jednostajny szum aut i kolejek, głośna muzyka, podniesiony ton rozmów. Nabieramy niepostrzeżenie złych nawyków i aby pokonać cały ten harmider – przekrzykujem się zbytecznie i szukamy relaksu w głośnych i dynamicznych rozrywkach. Organizm bombardowany nieustannie taką kanonadą w końcu reaguje nerwowym załamaniem, chorobami i apatią. Możemy zregenerować swój system nerwowy poprzez słuchanie muzyki, która powoduje wyciszenie i doładuje nas energetycznie. Każdy bowiem posiada swoją wibrację i swój akord lub ton, który łagodzi stresy i koi. Można go odnaleźć słuchając na przykład muzyki symfonicznej. Gdy nasze ciało zareaguje dreszczem i tak zwane "ciarki" przejdą nam po plecach oznacza to, że właśnie słuchamy czegoś, co na pewno nie rujnuje nam zdrowia, lecz w jakiś magiczny sposób pomaga odzyskać energię.