Białe czy czerwone? Czy rzeczywiście każde mięso drobiowe jest niskokaloryczne? Czy wybierając „zdrowe” mięso kierować się tylko zawartością tłuszczu? Dobre mięso ma neutralną lub kwaskową woń, nie słodką, a już w żadnym razie nie może mieć zapachu stęchlizny. Jego powierzchnia nie powinna być śliska i - w zależności od gatunku zwierzęcia, z którego pochodzi - musi mieć odpowiednią, „świeżą” barwę. Jeśli na mięsie sprzedawanym zza lady widać szare miejsca, to jeszcze nie jest znak złej jakości i nieświeżości, a jedynie sygnał, że mięso leży już jakiś czas mając kontakt z powietrzem. Jeśli jest poprzecinane drobnymi warstwami tłuszczu, będzie bardziej aromatyczne.
Dobre mięso wołowe charakteryzuje się jasnym, czerwonym kolorem, niewielką ilością tłuszczu w kolorze jasnokremowym. Nie należy kupować wołowiny, która ma ciemne mięso, grube włókna i żółty tłuszcz. Warto pytać w sklepach o najlepsze, dostępne w Polsce, szlachetne, mięsne rasy bydła Limousine, Charolaise i Angus. Na pewno jednak w naszym kraju ciężko będzie dostać najlepszą podobno wołowinę na świecie – pochodzącą z Japonii. Woły, z których uzyskuje się mięso nie dość, że są hodowane praktycznie cały czas na dworze, to jeszcze dodatkowo pojone są i nacierane... piwem. Dzięki temu ich mięso jest kruche, smaczne i... horrendalnie drogie! Mięso wołowe zawiera bardzo dużo żelaza w formie trzy do pięciu razy lepiej przyswajalnej niż żelazo zawarte w pokarmach roślinnych. Żeby uzupełnić niedobory żelaza trzeba sięgać po chudą wołowinę(164 kcal./100 g), tłusta może mieć aż 281 kcal.
Podobnie rzecz ma się z wieprzowiną. Jeśli świnie hodowane są wolno, ich mięso jest mniej tłuste, ma bardziej szlachetny smak i ciemniejszy kolor. Specjalna odmiana czarnych, hiszpańskich świń całe życie spędza w lesie, żywiąc się żołędziami i ziołami. Dzięki temu uzyskuje się mięso, jakiego nie ma żadna inna świnia. Udźce wykorzystywane są do wyrobu jednej z najlepszych szynek suszonych na świecie – serrano.
Oczywiście większość świń hodowana jest w wielkich chlewniach. Niestety w dużych hodowlach zwierzętom często podaje się antybiotyki. Jeżeli między leczeniem a ubojem nie minie wystarczająco dużo czasu, pozostałości leków mogą znaleźć się w mięsie. Istnieje ryzyko, że kolonie bakterii w ciele zwierzęcia staną się odporne na określony antybiotyk i w pewnych okolicznościach również na antybiotyki jemu pokrewne. Jeżeli takie bakterie znajdują się w mięsie, istnieje groźba, że również u człowieka rozwiną się uodpornione bakterie. Antybiotyków nie stosuje się u zwierząt z hodowli ekologicznych i dlatego takie mięso jest lepsze. Niestety, jakość idzie w parze z ceną. Zwierzęta w takich hodowlach żyją dłużej, zajmują więcej miejsca, dostają lepszą karmę i potrzeba przy nich większego nakładu pracy, a to wszystko kosztuje. Niestety wieprzowina jest zdecydowanie najtłustszym mięsem – 100 g może liczyć nawet ok. 330 kcal.
Jakie mięso jest najzdrowsze? Powszechnie uważa się za takie mięso drobiowe, które jest najmniej tłuste. Jednak trzeba uważać. Kurczaki w większości są hodowane na sterydach, kaczki podobnie. Warto pamiętać też, że mięso gęsi i kaczki należy do mięs czerwonych, obciążone jest więc tymi samymi wadami co wieprzowina.
9377330
1