Resort rolnictwa przygotowuje pakiet sześciu ustaw weterynaryjnych, które powinny być uchwalone do końca października tego roku. Ustawy te mają zagwarantować, że stan sanitarno-weterynaryjny w polskich zakładach nie zagraża konsumentom w UE - poinformował w środę 3 września wiceminister rolnictwa Józef Pilarczyk na konferencji prasowej.
Dostosowanie prawa polskiego do unijnego musimy zakończyć do końca tego roku. Oznacza to, że całe prawo, które będzie obowiązywać od maja 2004 roku musi być opublikowane i przetłumaczone na angielski, a także muszą być wydane akty wykonawcze - powiedział Pilarczyk.
Wiceminister zauważył, że jedna z najważniejszych ustaw o weterynaryjnej kontroli granicznej została już uchwalona przez Sejm i przekazana do podpisu przez prezydenta.
Unia oczekuje, że polskie granice zewnętrzne będą skutecznie chronić rynek europejski przed napływem niepewnej żywności pod względem zdrowotnym - podkreślił Pilarczyk.
Do 30 listopada tego roku będzie oddanych osiem przejść granicznych, na których odbywać się będzie kontrola weterynaryjna. Wiceminister zaznaczył, że przejścia te są budowane w ramach programu Phare i zostaną oddane do użytku w terminie. Od 1 listopada 2003 roku rozpocznie się wdrażanie procedur zgodnych z obowiązującymi w UE.
Także od 1 listopada tego roku wprowadzony zostanie zakaz stosowania mączek mięsno-kostnych w żywieniu wszystkich zwierząt. Wiąże się to z zagospodarowaniem dużej ilości odpadów pochodzących z zakładów przetwórczych. Mączka mięsno-kostna będzie mogła być stosowana jako nawóz mineralny lub kompost.
Koszty z tytułu zagospodarowania odpadów będą ponosić zakłady przetwórcze. Szacowane są one na około 340 mln złotych - powiedział Pilarczyk.
Zdaniem wiceministra, nadal pozostaje problem zbiórki padliny. Do tej pory odbywał się on na koszt ARiMR (budżetu) i dotyczył przeżuwaczy. Resort rozważa możliwość kontynuacji zbiórki padliny ze środków budżetowych także w 2004 roku.
Docelowo ministerstwo zamierza wprowadzić obowiązkowe ubezpieczenia zwierząt, tak by padłe sztuki nie były finansowym problemem dla rolnika.
Pilarczyk podkreślił, że obecnie Inspekcja Weterynaryjna dokonuje przeglądu wszystkich zakładów, w celu określenia stopnia dostosowania do wymogów sanitarnych. Jeżeli zakłady nie dostosują się w określonym czasie do zaleceń, spowoduje to wstrzymanie produkcji.