MERCOSUR1
TSW_XV_2025

Laboratorium bez aparatury

4 września 2003

Podkarpacki Inspektorat Weterynaryjny od ponad roku czeka na specjalistyczny sprzęt laboratoryjny do wykrywania BSE, czyli choroby szalonych krów. Ma go kupić w ramach specjalnego przetargu Ministerstwo Rolnictwa. I choć pomieszczenia w Krośnie, w których ma stanąć sprzęt, są już od dawna gotowe, a przeszkoleni pracownicy czekają na rozpoczęcie badań, to próbki ciągle trzeba wozić aż do Krakowa.

Główny Inspektor Sanitarny ponad rok temu zalecił utworzenie w Krośnie specjalistycznego laboratorium. Od tego czasu nic się jednak nie zmieniło. Cztery razy w tygodniu próbki dostarczane przez rzeźnie i zakłady mięsne trafiają najpierw do zakładów weterynarii w Dębicy, Rzeszowie i Krośnie a stamtąd do Krakowa. Tymczasem w budynku Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynaryjnego w Krośnie dostosowane do unijnych norm pomieszczenia laboratorium czekają już tylko na niezbędne wyposażenie. 
 
Ministerstwo rolnictwa tłumaczy opóźnienia tym, że dwa inne ośrodki wycofały się ze starań o zakup takich urządzeń. Teraz resort musi jeszcze raz wypełnić specjalny wniosek o sfinansowanie związanych z tym kosztów przez unijny program PHARE. W regionie jest prawie sto ubojni, które zgodnie z weterynaryjnymi wymogami muszą przebadać każdą partię wprowadzanego do sprzedaży mięsa. Tylko od początku roku do krakowskiego laboratorium trafiło 17 tysięcy próbek z Podkarpacia.


POWIĄZANE

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy Weterynarii wystąpił na początku września ...

W ciągu ostatnich dwóch tygodni Nigeria i Republika Południowej Afryki zgłosiły ...

  Jednym z kluczowych elementów rozporządzenia (UE) 2019/6 jest obowiązek gromad...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę