Ogromna ilość gnojowicy stwarza nie tylko problemy z samym zagospodarowaniem, ale i z takim zagospodarowaniem gnojowicy, by można było prawidłowo odzyskiwać z niej metan, a tak nie dzieje się w większości przypadków.
A gnojowica to duże źródło metanu i amoniaku, które przy nieprawidłowym zagospodarowaniu gnojowicy są w dużych ilościach uwalniane do atmosfery, a to powoduje szkodliwy efekt ocieplania się klimatu.
Powody społeczne związane są głównie z tworzeniem ograniczeń w hodowli dla gospodarstw rodzinnych, które powinny dominować w polskiej strukturze rolnej. Istnieje także obawa, że gdy dostaniemy limity produkcyjne z UE, wykorzystają je duże fermy, a małe gospodarstwa nie będą mogły produkować poza lokalnym rynkiem.
Fermy zostały wybudowane, działają i produkują tuczniki. Dziś, przeciwko działającym w Polsce fermom tuczu przemysłowego występują i ekolodzy i okoliczni mieszkańcy. Czy to wystarczy by nie powstawały następne?