Rolnicy, którzy już od dłuższego czasu nie otrzymywali satysfakcjonującej ich zapłaty za żywiec wieprzowy, zaczęli ograniczać hodowlę. Świńska huśtawka już opada.
–Od wielu miesięcy utrzymywały się niskie ceny żywca wieprzowego, wynikające
z jego dużej podaży. Niższe niż w roku ubiegłym zbiory z tegorocznych żniw
powodują podrożenie pasz. Od lipca nastąpił także skokowy wzrost cen ziemniaków.
Opłacalność tuczu trzody chlewnej jeszcze bardziej się więc pogorszyła, a dane
Głównego Urzędu Statystycznego wskazują na to, że rolnicy już ograniczają chów
świń.
W strukturze pogłowia trzody chlewnej zmalał udział prosiąt
oraz świń na chów, a wzrósł udział warchlaków i tuczników. Stado loch na chów
zmniejszyło się w lipcu w porównaniu z lipcem ubiegłego roku o 128.400 sztuk,
czyli o 6,7 procent, w tym pogłowie loch prośnych spadło o 7,3 procent. O
malejącym zainteresowaniu rolników chowem trzody chlewnej świadczą też znacznie
niższe niż przed rokiem targowiskowe ceny prosiąt na chów: 78 złotych za jedno
prosię to jest prawie o jedną czwartą mniej niż przed
rokiem.
Oznacza to odwrócenie dotychczasowego wzrostowego trendu w
chowie świń. A potwierdzeniem są jeszcze inne dane GUS-u: o ile w lipcu
ubiegłego roku pogłowie trzody chlewnej wykazywało roczny wzrost o 9,4 procent,
o tyle w końcu lipca bieżącego roku spadek o 0,5 procent.
W roku
bieżącym ceny żywca wieprzowego utrzymywały się na znacznie niższym poziomie niż
przed rokiem. Przeciętna cena skupu wynosiła 3,12 złotych i była niższa o 17,2
procent od ubiegłorocznej. Pozwoliło to na utrzymywanie w handlu niskich cen
mięsa wieprzowego. Czy amatorzy schabowego muszą się teraz liczyć z tym, że
będzie on coraz więcej kosztował? Na razie trudno wyrokować. Wprawdzie ceny
żywca wieprzowego w skupie od około dwóch tygodni rosną, ale w handlu to się na
razie nie odbija.
Duża konkurencja, zarówno między przetwórniami
mięsa, jak i handlowcami, powoduje, iż trzymają się oni wzajemnie w klinczu.
Firmy boją się, że gdy pierwsze skorygują faktury, wypadną z rynku; właściciele
sklepów że klienci pójdą do innych. A na to, jak będą kształtowały się ceny,
mają wpływ również inne czynniki; może się na przykład okazać, że duży eksport
półtusz stanie się nieopłacalny i więcej mięsa pozostanie w
kraju.