Ptak_Waw_CTR_2024

UE na razie nie przywróci ceł na import zbóż

1 października 2008
Mimo poparcia wielu państw UE, polski wniosek o przywrócenie zniesionych w ubiegłym roku ceł na import zboża do Unii Europejskiej nie zyskał we wtorek wystarczającej aprobaty UE i komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer-Boel.

"Będziemy uważnie analizować sytuację" - powiedziała na konferencji prasowej po zakończeniu wtorkowego spotkania ministrów rolnictwa 27 państw UE w Brukseli komisarz Fischer-Boel. W trakcie posiedzenia - jak ujawniły bliskie jej źródła - poparła jednak kraje przeciwne.

"Nie możemy zmieniać naszej decyzji z dnia na dzień. Nie można się spieszyć, bo musimy brać pod uwagę sytuację na całym rynku" - tłumaczyła.

Zaprezentowany przez ministra Marka Sawickiego wniosek o przywrócenia zniesionych w ubiegłym roku, w odpowiedzi na kryzys na rynkach światowych, ceł importowych na zboże poparły we wtorek m.in. Rumunia, Grecja, Węgry, Litwa, Łotwa, Słowacja, Austria. Kraje te uważają, że zbiory w tym roku są dobre, a bezcłowy import może doprowadzić do zbyt dużego spadku cen zboża i destabilizacji rynku.

Przeciw były jednak Malta, Hiszpania i Wielka Brytania. Te dwa ostatnie kraje przekonywały, że popyt na zboża wciąż przewyższa podaż. Dla Malty - ważnego producenta mięsa - niższe ceny zbóż są korzystne, gdyż obniżają koszty produkcji cen pasz.

"Decyzja leży po stronie KE. KE będzie czekała jak najdłużej z koniecznością podjęcia takiej decyzji" - powiedział minister Sawicki dziennikarzom. Tymczasem, jego zdaniem, w tak ważnej kwestii decyzja powinna zapaść szybko.

Jak tłumaczył, istnieje bowiem groźba nadwyżek na rynku mięsa wieprzowego. Przy nadmiarze zbóż i przy braku możliwości jego zagospodarowania "mechanizm odtwarzania pogłowia trzody chlewnej jest dość szybki i praktycznie za półtora roku możemy mieć górkę świńską". A to oznacza, że KE będzie musiała wyasygnować spore pieniądze na dopłaty do eksportu.

Komisja Europejska dotychczas sygnalizowała, że rozważy ponowne wprowadzenie ceł dopiero po zakończeniu żniw w całej UE.

W listopadzie ubiegłego roku kraje członkowskie UE jednomyślnie zgodziły się na zaproponowane przez Komisję Europejską zniesienie ceł importowych na wszystkie rodzaje zbóż z wyjątkiem owsa. Propozycja była odpowiedzią na bijące rekordy ceny zbóż na rynkach światowych.

Zniesienie ceł miało obowiązywać do 30 czerwca 2008 roku, ale w czerwcu decyzję przedłużono o kolejny rok - czyli do 30 czerwca 2009. W każdej chwili kraje UE mogą jednak przywrócić cło.

Polska była jednym z krajów, które postulowały w ubiegłym roku uruchomienie bezcłowych kontyngentów z Kanady i Stanów Zjednoczonych, by poprawić w Europie bilans zbożowy.

W 2007 roku słabe zbiory zbóż spowodowane były niekorzystnymi warunkami klimatycznymi. Całkowita produkcja w UE wyniosła 256 mln ton, czyli była o 10 mln ton mniejsza (3,5 proc.) niż w poprzednim sezonie. Wzrost cen był też spowodowany coraz większym popytem na zboża w Chinach i Indiach (gdzie zmieniają się nawyki żywieniowe ludności) oraz suszą w Australii.

Na początku sierpnia tego roku KE szacowała, że produkcja zbóż w krajach Unii Europejskiej w tegorocznej kampanii będzie o około 16 proc. wyższa niż przed rokiem. Dzięki sprzyjającym warunkom klimatycznym i zwiększeniu areału upraw produkcja zbóż - jak szacowano - wyniesie 301 milionów ton, to jest o 43 miliony ton więcej niż w poprzednim roku.


POWIĄZANE

Trwają żniwa kukurydziane. W regionach, w których rozpoczęły się najwcześniej, r...

Rzepak ozimy w okresie jesiennym wymaga nawożenia dolistnego, które jest uzupełn...

Skończyły się żniwa kukurydzy kiszonkowej, rozpoczyna się zbiór odmian zbieranyc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę