System APIPOL ma zapewnić pracę dla 500 tysięcy ludzi.
Czy można wyżyć z pszczelarstwa, zwłaszcza, jeśli pasieka liczy sobie zaledwie 25 uli? Tak - twierdzą twórcy Programu Rozwoju Pszczelarstwa, który opracował zespół wdrożeniowy Zrzeszenia Pszczelarzy APIPOL.
Zgodnie z tym programem podstawą produkcji miodu w naszym kraju mają stać się małe, liczące sobie 25 pni pasieki, razem jednak tworzące potężną, liczącą sobie 4 mln rodzin pszczelich gospodarkę pasieczną. W ten sposób ma powstać ponad 200 tysięcy miejsc pracy bezpośrednio w pasiekach oraz około 300 tysięcy w otoczeniu tej gałęzi rolnictwa. Dla tych, którzy do tej pory z pszczołami niewiele mieli wspólnego, zostanie przygotowany cykl szkoleń, przygotowujących do bezpośredniej opieki nad ulami. Natomiast pozyskiwaniem produktów pszczelich zajmować się mają wyspecjalizowane ekipy z regionalnych pracowni pasiecznych, które zajmą się obróbką i wstępnym przygotowaniem surowców. Tak, surowców, bo zgodnie z systemem APIPOL miód ma stanowić niespełna 30 procent "urobku" z ula.
Nowoczesna technologia hodowli, oparta na nowym typie ula oraz specjalnej ramce pozwala na wykorzystanie wszystkich pszczelich produktów, a więc m.in. pyłku kwiatowego, mleczka pszczelego i trutowego, wosku i propolisu.
System APIPOL wprowadza dwuletni cykl hodowlany, co eliminuje zagrożenie wystąpienia chorób u pszczół (a zatem także stosowanie lekarstw). Pozwala także na wprowadzenie podziału pracy w gospodarce pasiecznej. Specjalnie przeszkolone osoby zajmują się tylko hodowlą matek, inne produkcją rodzin pszczelich, kolejne - pozyskiwaniem surowców. Niezwykle istotny jest fakt, ze ci ostatni nie muszą przygotowywać pszczół do zimowania i ponosić związanych z tym kosztów. Dlaczego? Ponieważ pszczoły po zakończeniu sezonu są usypiane, a ule po dezynfekcji zasiedlane przez nowe rodziny. I, co najważniejsze, funkcjonujący w tym systemie pszczelarze mają gwarancję zbytu, opartą o umowy kontraktacyjne.
Na rozpowszechnieniu tego systemu skorzystać maja nie tylko nowi pszczelarze. 4 mln pszczelich rodzin zużyje rocznie 200 tysięcy ton cukru (z tego 120 tysięcy ton na produkcję ziołomiodów),. Ma to zapewnić zbyt kilku polskim cukrowniom i zwiększy areał plantacji buraka cukrowego o 40 tysięcy hektarów. Poza tym 3,5 mln ha nieużytków może zostać obsianych roślinami miodo- i pyłkodajnymi, co również powinno przynieść dodatkowe dochody. Wreszcie nie bez znaczenia jest przygotowywany przez APIPOL program apiterapii, przy czym pacjenci "pszczelich klinik" mieszkali by w gospodarstwach, przynosząc ich właścicielom dodatkowe dochody.