Uprawy zbóż ozimych zagrożone. Z wielu pól w powiecie piotrkowskim nie będzie czego zbierać. Rolnicy są przerażeni. To, co zasiali po wykopkach, zniszczył pędrak zwany rolnicą.
Straty w uprawach nie są na razie znane (nikt ich nie policzył), ale skala
zjawiska już określana jest jako znaczna. Najwięcej niepokojących sygnałów
dotarło z gmin Gorzkowice i Sulejów. Ten szkodnik przechodzi jak szarańcza z
pola na pole, całą szerokością – mówi Grażyna Płóciennik prowadząca
gospodarstwo w Krzemieniewicach (gm. Gorzkowice). – Najpierw podczas wykopków
ziemniaków zauważyliśmy, że bulwy są uszkodzone i nie było wiadomo, co to za
szkodnik. Potem rolnicy wysiali zboża ozime, poszli w pole i po wykiełkowaniu
okazało się, że zboże ginie. Po prostu było i nie ma.
Na niektórych
polach w gminie Gorzkowice pędrak zniszczył 100 procent upraw. Zaatakował przede
wszystkim na lżejszych glebach.
U mnie największe straty były w
ziemniakach, ale teraz widzę, że szkodnik jest też w truskawkach – mówi G.
Płóciennik. – Niektórzy musieli zaorać całe pola, inni zasiali po raz drugi,
bo nie wiedzieli z czym mają do czynienia.
Walka ze szkodnikiem teraz
jest już bardzo trudna. Środki chemiczne powinny być zastosowane wcześniej.
Nikt się tego nie spodziewał – mówią rolnicy.
Szkodnik zjadł mi
cały zasiew żyta – żali się Anna Chamerska z Dorotowa (gm. Sulejów). –
Zrobiliśmy opryski dwa dni temu i posialiśmy drugi raz. Jestem jednak pełna
obaw, bo tylko niektóre robaki wyginęły. Boję się też co będzie zimą.
Wyczytałam, że nawet największe przymrozki nie przeszkodzą
rolnicy.
Obserwujemy ogromne nasilenie żerowania rolnic, głównie
na zasiewach zbóż ozimych – potwierdza Józef Greger, kierownik piotrkowskiej
delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa. –
Pędrakowi sprzyja pogoda – ciepłe, suche i wczesne wiosny oraz lata, a także
suche jesienie.
Rolnice zimują w glebie w postaci dorosłej gąsienicy.
Na ogół występuje tylko jedno pokolenie szkodnika, ale teraz zaatakowało drugie
pokolenie, bardzo trudne do zwalczania. Gąsienice niszczą rośliny warzywne,
okopowe zbożowe, ozdobne. Wygryzają korytarze w bulwach, korzeniach, obgryzają
szyjki korzeniowe, wciągają do ziemi liście lub całe młode rośliny i nocą je
zjadają. Szkodnika trudno zauważyć, bo żeruje w nocy, a w dzień chowa się w
glebie.
Tam gdzie rolnic było najwięcej niezbędne są zabiegi chemiczne.
Tymczasem – jak informuje inspekcja ochrony roślin, opierając się na sygnałach
od rolników – w sklepach i hurtowniach brakuje preparatów do ochrony przed
szkodnikiem.