W gmachu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbyło się Walne Zgromadzenie Delegatów Krajowej Federacji Producentów Zbóż. W spotkaniu wzięło udział 30 przedstawicieli KFPZ z całego kraju oraz zaproszeni goście. Podczas spotkania dyskutowano na temat aktualnej sytuacji na rynku zbóż. Próbowano oszacować zbiory zbóż jak również określić poziom cen na nadchodzące żniwa.Zbożowcy szacują zbiory zbóż wraz z kukurydzą na poziomie 26,7 mln ton, import na poziomie 1,8 mln ton a eksport w granicach 1 mln ton. Z bilansu Federacji wynika, iż najbliższy sezon zakończymy z niskim zapasem zbóż na poziomie 0,9 mln ton.
w trakcie spotkania Zbigniew Kaszuba, prezes Krajowej Federacji Producentów Zbóż podkreślił, że na dzień dzisiejszy zbiory zapowiadają się dobrze. Szacunek ten może się zmienić, gdyż cały czas mamy do czynienia z anomaliami pogodowymi trudnymi do przewidzenia. Wszak prognozy zbiorów 2006 roku też były bardzo optymistyczne, a wszystkich zaskoczyła zeszłoroczna susza na przełomie czerwca i lipca.
Prezes KFPZ podsumowując analizę rynku powiedział, iż wszystko wskazuje na to, że rok 2007 będzie kolejnym rokiem producenta!
Zdaniem Zbigniewa Kaszuby najważniejszym zadaniem dla producentów stabilizacja cen na rynku zbóż.
Odnośnie żniw wypowiadał się również Jan Krzysztof Ardanowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zdaniem ministra jeżeli nie będzie kolejnych anomalii pogodowych powinniśmy uzyskać względną równowagę na rynku zbóż. Zeszły rok był złym rokiem, który zaszkodził wszystkim.
- Dobrze zebrane zboże w tym sezonie może dać początek stabilizacji dla rynku zbóż – powiedział minister.
Jan Krzysztof Ardanowski podkreślił, że szybko topnieją zapasy światowych zbóż, w szczególności zapasy USA. Dodał, że świat idzie w kierunku wzrostu zużycia zbóż na cele przemysłowe.
Dochodzą nowi duzi producenci zbóż jak Rosja, czy Ukraina, którzy w przyszłości będą mieli duży wpływ na światowy rynek zbożowy. Chiny szukają i penetrują rynek Polski szukając między innymi partnerów, którzy mogli by importować polskie zboże do Chin.
Zdaniem Ardanowskiego państwo ma bardzo małe możliwości stabilizacji cen, gdyż Elewarr posiada niewielkie powierzchnie magazynowe dlatego należy myśleć o wzmocnieniu Elewarru, który powinien być parterem dla producentów. Najlepszym instrumentem kreowania cen wg. ministra Ardanowskiego jest giełda. Dlatego też dobrze by było gdybyśmy mogli odnosić się do cen na naszej giełdzie a nie do cen na giełdzie Matif. Ardanowski powiedział też, że musimy jak najszybciej pracować nad tym instrumentem by ustabilizować rynek zbóż w Polsce. Natomiast Stanisław Kamiński , prezes Agencji Rynku Rolnego mówił, że ten rok w prognozach ARR będzie podobny do sezonu 2004/2005. Wchodziliśmy wtedy z niskimi zapasami jak w obecnym sezonie. Prezes powiedział, ze produkcja jest przewidywana na podobnym poziomie, ewentualnie nieznacznie niższym. ARR szacuje zasoby na poziomie 30 mln ton. Zużycie krajowe 26,6 mln. Zapasy końcowe szacuje na 1,9 do 2,9 mln, chyba, że zostanie uruchomiony eksport. Stanisław Kamiński powiedział, że ARR oraz Elewarr są już przygotowane magazynowo i finansowo do nadchodzących żniw. Są również przygotowane umowy kontraktacyjne. Prezes ARR poinformował, iż z uruchomionego przez ARR programu dopłat do materiału siewnego skorzystało ponad 11 tysięcy przedsiębiorstw i rolników.
Zdaniem Michał Jerzaka, prezesa Warszawskiej Giełdy Towarowej S. A. stabilizacja ceny zbóż jest bardzo ważna, szczególnie w kontekście liberalizacji rynku i zmian WPR.
-Emocje które powstają podczas ustalania ceny są uzasadnione, gdyż cena jest podstawowym czynnikiem decydującym o opłacalności produkcji. Powinna się ona kształtować na podstawie negocjacyjnego kompromisu w sposób jasny i czytelny – powiedział prof. Michał Jerzak. W Polsce nie ma odnośnika cenowego na który można by się powoływać przy kontraktach krótkoterminowych, czy długoterminowych. Nie mamy również rynkowych mechanizmów zabezpieczania ceny jak jest to na giełdzie Matif.
- Dziś technika internetowa daje nowe korzystne możliwości dla producentów. Na e – WGT powstała internetowa negocjacyjna platforma internetowa. W ramach porozumienia czterech związków (w tym Krajowej Federacji Producentów Zbóż) z WGT w siedmiu województwach realizowany jest projekt wykorzystania nowych narzędzi internetowych. W tych województwach cena zbóż odkrywana będzie na internetowej platformie e – WGT. Jest to projekt pilotażowy w którym bierze udział 7 elewatorów należących do firmy Elewarr oraz elewator Roli z Człuchowa. W tych firmach w bieżącym sezonie cena skupu będzie ustalana w oparciu o notowania ustalone w wyniku kompromisu negocjacyjnego – mówił Michał Jerzak
Natomiast Krzysztof Frysiak ,prezes Elewarr Sp. z o.o. zaznaczył, że zależy mu na ścisłej współpracy z Federacją m. in. poprzez uczestnictwo producentów w ustalaniu cen zbóż jak również przekonaniu producentów do korzystania z usług magazynowania zbóż.
Prezes Frysiak poinformował również , że firma Elewarr zamierza skupić 200 tys ton zbóż, w tym: 140 tys ton pszenicy konsumpcyjnej, 25 tys ton żyta konsumpcyjnego, 10 tys ton jęczmienia konsumpcyjnego, 5 tys ton pszenżyta oraz 10 tys ton rzepaku. Ponadto spółka zamierza zdjąć z rynku 90 tys ton zbóż przez podmioty obce. W sumie Elewarr zamierza przyjąć do swoich magazynów 320 tys ton zbóż.
Jeśli chodzi o ceny zbóż Krzysztof Frysiak powiedział, iż myśli że następne pięć lat będzie należeć do producentów. Ponadto poinformował, że w 2009 r. spółka będzie skupywała ogromne ilości zbóż ze względu na udział biopaliw w rynku. Negocjują również z dwoma podmiotami zagranicznymi warunki współpracy. Krzysztof Frysiak powiedział, że z tego co widać już w portach możemy się spodziewać, że zbóż w Polsce będzie brakować na przednówku przyszłego sezonu.
Zdaniem Frysiaka ceny zbóż w żniwa będą ustalane w poszczególnych oddziałach spółki. Prezes podkreślił jednak , że na pszenicę konsumpcyjną cena nie powinna być niższa niż 500 zł.
Piotr Szysz, dyrektor Polskich Młynów S.A. powiedział, że w pełni zgadza się z prognozami zbiorów zbóż podanymi przez Krajową Federację Producentów Zbóż.
- Nawiązując do poprzedniego sezonu powiedział, że największym błędem rolników była chęć sprzedaży zbóż na największej górce. Trzeba sprzedać zanim notowania zbóż pokarzą najwyższą cenę.
W firmie Polskie Młyny istotnym czynnikiem wpływającym na poziom ceny skupu zbóż jest cena mąki. Nie ma kontraktów future na cenę mąki, nie ma również umów kontraktacyjnych- zaznaczył Piotr Szysz. Zakup dużej partii zboża bez gwarancji cen mąki oznacza trudną sytuację dla firmy. Firma na poziomie Polskich Młynów musi mieć zapas na poziomie 10 tys ton jeśli chodzi o mąkę. Przy wysokich cenach planuje się niższy zapas – mówi Piotr Szysz.
Piotr Szysz poinformował też zebranych , że firma Polskie Młyny będzie skupować jęczmień ozimy po cenie 470 zł. Cena ta wynika z ceny jęczmienia w porcie, która wynosi 570 zł a koszt transportu z Opola do portu wynosi 80 zł. Natomiast cena pszenicy powinna kształtować się od poziomu 500 zł.
5799873
1