Krajowa Spółka Cukrowa złożyła w Agencji Rynku Rolnego wniosek o przyznanie rekompensaty w zamian za rezygnację z 90 tysięcy ton produkcji. Cukrownie Łapy i Lublin będą zamknięte. Resort skarbu zareagował bardzo szybko. Natychmiast zwołano walne zgromadzenie akcjonariuszy z dwoma punktami obrad – zmiany w składzie osobowym Zarządu oraz Rady Nadzorczej.
O planach odwołania zarządu największego polskiego koncernu cukrowego mówiło się od dawna. Projekt restrukturyzacji firmy był krytykowany przez wszystkich. Protestowali plantatorzy, cukrownicy, a przede wszystkim politycy.
Marek Sawicki - minister rolnictwa: - Ja jestem zaniepokojony i zbulwersowany sposobem zarządzania Krajowa Spółką Cukrową bo przez 3 lata nie zrobiono niczego, w zakresie restrukturyzacji majątku.
Krzysztof Żuk – wiceminister skarbu państwa: - Nie akceptujemy projektu restrukturyzacji Krajowej Spółki Cukrowej przedstawionej ministrowi Skarbu Panstwa.
Mimo nacisków zarząd spółki nie zmienił planu restrukturyzacji i złożył go w Agencji Rynku Rolnego. Po akceptacji przez Agencję trafi on do Brukseli. Komisja Europejska wyda wtedy decyzję o przyznaniu 280 milionów złotych rekompensaty. Ale o tym na co przeznaczyć te fundusze będzie już prawdopodobnie decydował nowy zarząd. Zdaniem ekspertów politycy niepotrzebnie angażują się w całą sprawę.
prof. Stanisław Podlaski – SGGW – Im szybciej ta restrukturyzacja będzie przeprowadzona tym lepiej dla spółki i dla nas, ze tym że jest to sprawa polityczna, a u nas zawsze polityka łączyła się ze ekonomią i w związku z tym będą problemy.
Wszystkie koncerny cukrowe działające w Polsce zostały postawione pod ścianą. Odrzucenie unijnych rekompensat w zamian za ograniczenie produkcji nie wchodziło w grę. W najbliższych latach produkcja cukru we Wspólnocie ma spaść o 6 milionów ton.