Dwa tygodnie po rozpoczęciu kampanii Krajowa Spółka Cukrowa rozpoczęła wypłatę należności dla plantatorów za dostarczone buraki. Spółka obiecuje, że aż 90% należnej kwoty każdy rolnik otrzyma 30 dni po zakończeniu dostaw.
Po złych ubiegłorocznych doświadczeniach plantatorzy nie chcą uwierzyć w finansową wiarygodność Spółki. Jednak wypłaty naprawdę się rozpoczęły. Krajowa Spółka Cukrowa musi zabezpieczyć na wypłaty dla plantatorów około 800 mln zł. Pieniądze będą pochodziły z kredytów skupowych oraz środków własnych Spółki.
Jak nas zapewniono pieniędzy nie zabraknie, bo firma spłaca długi i odnotowuje zyski. "Sądzę, że całość wynagrodzenia przynajmniej tej pierwszej transzy obejmującej 90% ogółu wynagrodzenia powinniśmy zakończyć w przeciągu 2 miesięcy" - powiedział rzecznik prasowy KSC Łukasz Wróblewski.
Plantatorzy odstawiający buraki do Krajowej Spółki Cukrowej informacje o pierwszych wypłatach przyjmują z niedowierzaniem. Plantatorzy cieszą się także z dwóch innych powodów: z ceny buraków, która jest już unijna oraz z tego, że w dziesięciu cukrowniach KSC zawartość cukru w burakach jest określana indywidualnie dla każdego gospodarstwa.