Na Kujawach i Pomorzu rozpoczęła się kampania cukrownicza 2003/2004. Mimo tegorocznej suszy plantatorzy nie narzekają – buraki są dorodne i zawierają dużo cukru.
W minionym tygodniu ruszyły cukrownie British Sugar Overseas. W ciągu 90 dni
po ok. 200 tys. ton korzeni skupią zakłady w Ostrowitem i Unisławiu. 230 tys.
ton buraków przerobi fabryka w Dobrem.
Pierwszy cukier wyprodukowała
także spółka Pomorski Cukier (koncern Nordzucker) w Chełmży. Skupi ponad 400
tys. ton buraków, ponieważ przejął limity zakładu w Mełnie (wyłączonego z
produkcji). Kampania powinna zakończyć się w Chełmży 17 grudnia br.
W tym tygodniu skup korzeni rozpoczną cukrownie Krajowej Spółki Cukrowej. W
środę, jako pierwsze w grupie bydgoskiej, ruszą Nakło, Tuczno i Żnin.
Najpóźniej, 8 października produkcję rozpocznie Kruszwica. Średnio kampania
potrwa w bydgoskich cukrowniach 60 dni. Najwięcej buraków (220 tys. ton) skupi
fabryka w Nakle, która przejęła limity zamkniętego Pruszcza.
Mimo
tegorocznej suszy plantatorzy nie narzekają - buraki są dorodne i zawierają dużo
cukru. Najwyższą polaryzację (ok. 18,5 proc.) mają korzenie skupowane przez
cukrownię Janikowo. Szacuje się, że plony w regionie wyniosłą 400-430
q/ha.
Największym zmartwieniem dostawców są płatności za korzenie. Zachodnie koncerny obiecują, że zapłacą plantatorom w ciągu dwóch tygodni od zakończenia dostawy. Gorzej jest w KSC, która nie dostała jeszcze poręczeń rządowych na 750 mln zł kredytów skupowych. Termin pierwszych płatności w grupie bydgoskiej mija na początku listopada b.r.