Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Grzybek pod kontrolą

19 września 2003

Kupując grzyby na targu, żądaj od sprzedawcy świadectwa klasyfikatora. Będziesz miał pewność, że nie zjesz "trujaka".

Wytrawni zbieracze twierdzą, że pierwszy, tegoroczny wysyp grzybów ma się ku końcowi. Najwięcej pojawiło się podgrzybków. Trafiają się też okazy prawdziwków, czerwonych kozaków, a nawet kurki. Na targowisku "Cytrusek" nie ma jednak zbyt wielu handlujących. 

Praktycznie od dwóch tygodni, czyli od pierwszego pojawienia się świeżych grzybów na rynku, na "Cytrusku" jest klasyfikator – powiedział "NTO" Robert Macierzyński, zastępca kierownika targowiska. – Sprawdza oferowane do sprzedaży grzyby i wydaje świadectwo potwierdzające, że grzyby są jadalne. Jest to bezpłatna usługa.
 

Tutaj więc najbezpieczniej kupić grzyby. Każdy ze sprzedawców ma bowiem obowiązek okazać świadectwo klasyfikatora grzybów na żądanie nabywcy. Wojciech Mosór od kilkunastu dni handluje grzybami. Jak twierdzi, pierwszy tegoroczny wysyp ma się już ku końcowi. – Jest ich coraz mniej – powiedział "NTO". – Znów zrobiło się sucho, a noce bywają zimne. Ma świadectwo klasyfikatora przyczepione w widocznym miejscu, tak, że każdy kupujący może do niego zajrzeć i przekonać się, że towar jest pewny.

Nieco gorzej wygląda sprawa z tymi, którzy oferują swoje zbiory na poboczach dróg. Kupując u nich grzyby musimy liczyć się z ryzykiem. - Jak dotąd nie odnotowaliśmy żadnego przypadku zatrucia grzybami – powiedziała NTO Maria Jeznach, kierowniczka działu higieny żywienia Wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Opolu. – Należy jednak uważać. Lepiej kupować grzyby, które posiadają świadectwo klasyfikatora.
 
Nie kupuję grzybów, których nie znam – mówi Maria Kroze, którą wczoraj spotkaliśmy na targowisku. – Podgrzybki łatwe są do rozpoznania. Jeśli natomiast trafiają się jakieś takie niepewne, a sprzedawca twierdzi, że są jadalne, to nie kupuję, choćby nie wiem jak były zachwalane.

Natomiast ci wszyscy, którzy grzybobranie traktują jako formę rekreacji i możliwość zrobienia zimowych zapasów, powinni zbierać tylko takie, co do których mają pewność, że są jadalne. W razie wątpliwości mogą je okazać grzyboznawcom, których zatrudnia Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna.
 
 ZASADY BEZPIECZEŃSTWA
Najbezpieczniej jest nie zbierać grzybów z blaszkami pod kapeluszem i takich, których nie znamy. Sprawdzanie, czy grzyb jest gorzki językiem, może doprowadzić do zatrucia. Dzieci i osoby starsze nie powinny spożywać grzybów, bo są ciężkostrawne. Zjedzenie starego grzyba może doprowadzić do zatrucia pokarmowego. Przechowywane w foliowym worku nawet prawdziwki mogą zaszkodzić.
 
 MOŻNA SIĘ POMYLIĆ!
Muchomor sromotnikowy, najbardziej trujący z polskich grzybów, jest łatwy do pomylenia z pieczarką lub gołąbkiem zielonym. Muchomory plamiste mylone są z kaniami. Panuje mylne przekonanie, że olszówka (krowiak podwinięty) nie jest trująca. Znane są przypadki zatruć u osób, które spożywały je regularnie przez kilka lat. Grzyb ten zawiera bowiem substancję, która odkłada się w wątrobie. Nawet grzyby jadalne, spożywane w nadmiernej ilości, powodują zatrucie pokarmowe. Podobny skutek przynosi spożycie grzybów starych lub źle przechowywanych.


POWIĄZANE

Analitycy Conab spodziewają się, że całkowite zbiory plonów w Brazylii w sezonie...

Post szacuje, że produkcja jabłek, gruszek i winogron stołowych w Chinach wzrośn...

Trwają żniwa kukurydziane. W regionach, w których rozpoczęły się najwcześniej, r...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę