Producenci agrestu załamują ręce. Chociaż cena za kilogram tych owoców jest wyższa niż rok temu, to już zaczyna spadać. A to dopiero początek sezonu. Uzyskiwane niecałe 80 groszy za kilogram to poniżej granicy opłacalności mówią plantatorzy.
Tym bardziej, że jeszcze dwa lata temu za kilogram agrestu zakłady przetwórcze płaciły ponad 3 złote. Czemu cena tak spadła? Eksperci uważają, że na agrest jest popyt tylko wtedy, gdy gorsze są plony porzeczek. A tych jest w tym roku bardzo dużo.
Spółdzielnie ogrodnicze za kilogram kolorowych płacą średnio 70 groszy – tyle samo, co przed rokiem, za czarną, choć to dopiero początek sezonu zaledwie 40 groszy. Cena może wzrosnąć, ale maksymalnie o 10 – 20 groszy – mówią przetwórcy.
Podaż porzeczek kształtuje popyt nie tylko na agrest, ale i na maliny. Jeżeli zakłady nie skupią odpowiedniej ilości surowca będą się posiłkować innymi owocami miękkimi.
Ceny owoców miękkich zł/kg
maliny
* spółdzielnie ogrodnicze 1,80 – 3,75
* zakłady przetwórcze 1,50 – 2,50
jagody
* spółdzielnie ogrodnicze 8,40 – 8,50
* zakłady przetwórcze 7,00 – 11,00
agrest zł/kg
- 2006r. 0,70 – 1,00
- 2004r. 3,40
porzeczki zł/kg
- kolorowe 0,60 – 0,90
- czarne 0,40
Dopóki przetwórcy mają duże zapasy koncentratu malinowego z zeszłego roku na wyższe ceny nie ma co liczyć. Droższe są za to jagody – wszystko przez pogodę. Susza sprawiła, że owoców jest zdecydowanie mniej.