W Polsce mogłoby powstać centrum handlu warzywami i owocami dla całego regionu Europy Centralnej. Taką rolę chce pełnić giełda w Broniszach, która szybko zwiększa sprzedaż na rynku europejskim.
Otwarcie unijnych granic dla 10 nowych państw członkowskich okazało się wyjątkowo korzystne dla Warszawskiego Rolno-Spożywczego Rynku Hurtowego w Broniszach. W ubiegłym roku ta giełda zanotowała znaczny wzrost zysków, m.in. dzięki wyższym cenom płaconym przez zagranicznych odbiorców.
- Po akcesji do Unii liczba kupców z krajów nadbałtyckich przyjeżdżających do Bronisz wzrosła dziesięciokrotnie - ocenia Janusz Byliński, prezes zarządu Rynku w Broniszach.
Wyraźną poprawę wyników widać także w wynajmie powierzchni handlowej. Przed 1 maja 2004 r. giełda miała najemców dla ok. 70 proc. powierzchni, a teraz dla niemal 100 proc. Miejsce małych handlarzy zajmują duże podmioty, także z udziałem kapitału zagranicznego. Jednym z największych nowych najemców w Broniszach jest firma, w której udziały mają Hiszpanie.Rynek w Broniszach promuje swoją markę handlową za granicą także poprzez nowo utworzoną spółkę zależną Platforma Logistyczna Bronisze. Sprzedaje ona pod własnym logo owoce, warzywa, grzyby i kwiaty głównie partnerom z krajów dawnej "15". Polskie płody rolne kupuje m.in. Sofruce, największy dystrybutor owoców i warzyw w Europie Zachodniej, ale Bronisze zaczynają także dostawy świeżych jabłek do Moskwy oraz towarów do Afryki Północnej.
- Producenci owoców i warzyw potrzebują naszej pomocy prawnej i organizacyjnej. Zachodni partnerzy nierzadko wykorzystują ich niewiedzę w celu obniżenia ceny albo nawet uniknięcia zapłaty za towar - przekonuje Andrzej Kowalski, dyrektor PLB. Jego zdaniem producenci w nowych państwach członkowskich jeszcze przez najbliższe trzy lata będą prawdopodobnie borykać się z problemami jakościowymi i organizacyjnymi. Przy rynku hurtowym w Broniszach powstała Fundacja Inicjatyw Środkowoeuropejskich Rynków Hurtowych. Obecnie prowadziwarsztaty na temat integracji z Unią Europejską. Jako największa giełda rolno-spożywcza w tej części Europy, Bronisze wymieniają się doświadczeniami z giełdami w Budapeszcie, Lwowie czy w Rijece. Warszawa w przyszłości może skupić handel rolno-spożywczy z całego regionu.
Do rozwoju giełdy pod Warszawą niezbędne jest powstanie silnych grup producenckich. Na razie w Polsce powstało kilkanaście dużych grup producentów warzyw i owoców, np. Toma Group, Fresh Friut Poland Group.
Jednym z planów giełdy w Broniszach jest stworzenie centrów logistycznych w kraju, do których rolnicy mogliby dostarczać swoje płody. Zdaniem Andrzeja Kowalskiego w przyszłości polscy rolnicy będą rozpoczynali produkcję owoców i warzyw po podpisaniu kontraktów.