Całkowity zakaz stosowania mączek mięsnych w żywieniu zwierząt, to dość spory problem dla hodowców. Ich wycofanie z żywienia zwierząt monogastrycznych może powodować szereg problemów żywieniowych, technologicznych, a przede wszystkim ekonomicznych.
Do tej pory mączki zwierzęce były tradycyjnym komponentem mieszanek
pokarmowych. Wynikało to zarówno z ich wysokiej wartości pokarmowej, jak i z
istotnego wpływu ich stosowania na cenę produkowanych mieszanek paszowych.
Jednakże kryzys związany z BSE spowodował powstanie prawnych i organizacyjnych
ograniczeń oraz presji konsumentów, skutkujących wprowadzeniem całkowitego
zakazu stosowania.
Istotnym zagadnieniem staje się więc pokrycie potrzeb
białkowych zwierząt. Nie jest to proste, gdyż w paszach wysokobiałkowych
pochodzenia roślinnego występują różne związki antyżywieniowe. Poekstrakcyjna
śruta rzepakowa, słonecznikowa i nasiona roślin strączkowych zawierają szereg
związków pogarszających wyniki produkcyjne. Z tego względu ich udział w
mieszankach jest ograniczony.
Obecnie podstawowym źródłem białka w mieszankach zwierząt monogastrycznych jest poekstrakcyjna śruta sojowa. Jednakże w mieszankach typu starter wysoki jej udział może powodować problemy pokarmowe. Zawiera ona duże ilości potasu oraz oligosacharydy i polisacharydy nieskrobiowe, które mogą powodować problemy z tzw. "luźnymi odchodami". Polisacharydy nieskrobiowe (NSP), których duże ilości występują w paszach pochodzenia roślinnego, powodują pogorszenie wyników produkcyjnych. Rozpuszczalna frakcja NSP (szczególnie pentozany i ß-glukany) zwiększa lepkość treści przewodu pokarmowego. Efektem jest obniżenie strawności składników pokarmowych. Również poekstrakcyjna śruta sojowa, zawierająca duże ilości celulozy i pektyn, jest bogatym źródłem NSP, które (jak wykazują wyniki badań) praktycznie nie są trawione.
U drobiu największe ograniczenia w dodawaniu poekstrakcyjnej śruty sojowej
dotyczą młodych ptaków. U starszych, z uwagi na niższy poziom białka i śruty w
mieszankach oraz mniejszą wrażliwość ptaków, negatywny wpływ jest mniej
odczuwalny. W przypadku trzody chlewnej nadmiar niekorzystny jest tylko w
żywieniu prosiąt.
Strawność i wartość energetyczną mieszanek można poprawić
stosując enzymy paszowe zawierające ksylanazę i ß-glukanazę.
Zakaz stosowania mączek mięsnych i mięsno-kostnych wiąże się również z problemami energetycznymi. Mączki zwierzęce są bogatymi w energię komponentami. Z uwagi na stosunkowo dużą zawartość tłuszczu charakteryzują się wyraźnie większą wartością energetyczną niż pasze wysokobiałkowe pochodzenia roślinnego. Wycofanie ich, powoduje konieczność stosowania większych ilości tłuszczu w mieszankach paszowych. Ma to wpływ na uwarunkowania technologiczne produkcji. Wprowadzenie dodatkowej ilości tłuszczu powoduje problemy z utrzymaniem odpowiedniej jakości granulatu. A jego jakość jest bardzo istotna z punktu widzenia właściwego pobrania paszy oraz, w dalszej konsekwencji, uzyskiwanych wyników produkcyjnych (przyrosty masy ciała czy wykorzystanie paszy). W niektórych wytwórniach pasz, nie przygotowanych pod względem technologicznym, nowa sytuacja wymusiła konieczność wprowadzenia lepiszczy czy zwiększenia ich dawki.
Dodatkowym czynnikiem pogłębiającym deficyt energii jest niedostateczna ilość
składników mineralnych. Do tej pory to mączki zwierzęce były ich bogatym
źródłem, a obecnie trzeba wprowadzać je w postaci pasz mineralnych (kreda,
fosforany, chlorek sodu).
Problemem jest dostępność fosforu - w paszach
roślinnych znaczna jego część występuje w postaci trudno dostępnych połączeń z
kwasem fitynowym. Kwas wiąże fosfor i mikroelementy, a także białko i skrobię.
Składniki pokarmowe z takich połączeń są uwalniane dopiero przez enzym ( fitazę
). I choć fitaza występuje w niektórych paszach oraz jest produkowana przez
bakterie w przewodzie pokarmowym, to z uwagi na oczywiste ograniczenia, znaczna
część fosforu zawarta w paszach pochodzenia roślinnego nie jest przyswajana. Z
tego względu w mieszankach dla świń i drobiu należy bilansować fosfor strawny
lub przyswajalny. W celu poprawy dostępności fosforu z mieszanek paszowych można
stosować dodatek fitazy, która jest już produkowana przez przemysł paszowy.
Istotnym zagadnieniem staje się jednak jakość jednostki fosforu przyswajalnego.
W zakresie czystości fosforanów funkcjonują normy i dyrektywy określające ich
pożądana jakość. Dostępność fosforu w paszach mineralnych można określać
metodami chemicznymi i biologicznymi. Trzeba jednak pamiętać, iż badania
wskazują, że ani w paszach pochodzenia zwierzęcego, ani mineralnego dostępność
fosforu nie jest stuprocentowa. Mogą występować dość duże różnice pomiędzy
poszczególnymi ich rodzajami. Taka sytuacja powoduje, oprócz konieczności
bardziej wnikliwego analizowania składu mineralnego pasz, również wzrost kosztów
surowcowych mieszanek paszowych (wynikający z wprowadzenia większych ilości pasz
mineralnych).
Omawiając mieszanki "wegetariańskie" widać, że bardzo istotnym zagadnieniem są problemy ekonomiczne. Już w pierwszym okresie po wprowadzeniu zakazu importu mączek mięsnych z Europy Zachodniej doszło do wyraźnego wzrostu cen mieszanek. Miało to związek przede wszystkim ze wzrostem cen wielu komponentów białkowych i fosforanów oraz pogorszeniem ich dostępności na rynku. Obecnie również obserwowane są podobne tendencje. Cena poekstrakcyjnej śruty sojowej i aminokwasów gwałtownie wzrosła.
Okazuje się, że choć mączki mięsno-kostne i mięsne stanowiły wartościowy komponent mieszanek paszowych dla świń i drobiu, to udoskonalony system żywienia "wegetariańskiego" zwierząt monogastrycznych mimo wszystko może je doskonale zastąpić. Zakaz stosowania mączek zwierzęcych i ich całkowite wycofanie z rynku ma obecnie głównie konsekwencje ekonomiczne.