Wizyta dr Petera Gerstädta w Polsce
W Polsce zrobiono już bardzo wiele, ale można jeszcze więcej
W dniach 18-22 czerwca br. przebywał w Polsce jeden z najlepszych w Europie specjalistów od żywienia krów, będący głównym specjalistą Sano w tym zakresie dr Peter Gerstädt. Wielu hodowców mogło poznać dr Petera Gerstädta wcześniej podczas zorganizowanego przez Sano Sympozjum w dniach 29-30 marca br., gdzie przedstawił niezwykle ciekawy wykład na temat nowoczesnego żywienia krów, szczególnie zasuszonych.
Już teraz zapraszamy na następne wykłady dr Petera Gerstädta, które odbędą
się w grudniu. Dr Peter Gerstädt jest uznanym światowym specjalistą w żywieniu
bydła, o czym świadczy chociażby fakt, że doradza licznym fermom, nie tylko
w Niemczech, ale także np. w USA czy Australii. Zainteresowania zawodowe
przyczyniły się także do wizyt w dalekiej Japonii, Nowej Zelandii czy Arabii
Saudyjskiej. Farmy w których doradza dr Peter Gerstädt liczą od 80 do 4.000
krów o wydajności od 8.000 do 18.000 kg mleka. Dlatego było szczególnie
cenne gościć tak wybitnego specjalistę w Polsce. Z wizyty tej skorzystali
przede wszystkim przedstawiciele Sano. Na pewno zdobyta wiedza praktyczna szczególnie
będzie przydatna w dalszej pracy przedstawicieli Sano, którzy słyną z dużej
fachowości w zakresie żywienia krów.
Nowy program Sano odchowu cieląt
Sano od samego początku działalności wprowadzało nowatorskie rozwiązania. Tak jest również tym razem w przypadku nowego programu odchowu cieląt bez udziału siana w okresie odpajania. Dla nowo urodzonych cieląt najważniejsze jest bowiem jak najszybsze pobranie siary. W odchowie cieląt obowiązuje tu tak zwana „reguła trzech", czyli:
Dlatego po okresie pojenia siarą należy przejść na preparaty mlekozastępcze Sanolac Rot i Kako 15, które mają mniej tłuszczu i kazeiny, dzięki czemu cielę zaczyna wcześniej pobierać paszę stałą i szybciej staje się przeżuwaczem. Szczególnie preparat mlekozastepczy Kako 15 zawiera komponenty (siemię lniane, drożdże piwne), które pozytywnie wpływają na rozwój żwacza. Natomiast największy wpływ na rozwój żwacza posiada własny starter sporządzony na bazie premiksu Sano Kalbergold, który można podawać już od 2 tygodnia życia. Receptura jest bardzo prosta, można go łatwo sporządzić samemu - patrz tabela.
W odchowie cieląt można ograniczyć ilość podawanego mleka do 6 litrów dziennie, a okres odchowu skrócić do 8-10 tygodni.
6 różnych dawek żywieniowych
Przy ocenie żywienia najczęściej zwraca się uwagę na dawkę, która została ułożona, nie patrząc co się z nią dalej dzieje. Należy pamiętać, ze w żywieniu zwierząt można wyróżnić sześć różnych dawek, które należy tez oceniać:
Zalecane receptury na mieszankę starter dla cieląt | |||
Soja poekstr. | 25 | 25 | 25 |
Jęczmień | 35 | 65 | 35 |
Pszenica | 20 | - | 20 |
Kukurydza | 10 | - | 10 |
Wysłodki buraczane suszone | 5 | 5 | - |
Melasa | - | - | 2 |
Olej roślinny | 1 | 1 | 1 |
Kälbergold | 4 | 4 | 4 |
Energia MJ NEL | 6,5 | 6,3 | 6,6 |
Białko og. | 19,0 | 19,0 | 19,0 |
1) dawka obliczona (analiza pasz, kalkulacja
komputerowa),
2) dawka wymieszana (zestaw pasz, rozdrobnienie),
3) dawka podawana (ilość i jakość komponentów, dobór pasz),
4) dawka pobrana (ilość suchej masy, resztki pokarmowe),
5) dawka strawiona (konsystencja odchodów, resztki w odchodach),
6) dawka przyswojona (wzrost, kondycja, zdrowotność).
Oczywiście najważniejsza jest ta ostatnia, stąd też należy dążyć do tego, aby różnice miedzy dawką obliczoną, a przyswojoną byty jak najmniejsze. Dlatego też szereg metod pomocniczych służy do oceny prawidłowości żywienia. Kontrolę żywienia należy zacząć od dawki, która zostaje przyswojona. Ocenę przeprowadza się na podstawie wydajności, masy ciała, kondycji, zdrowotności. Należy też zwrócić uwagę na konsystencję odchodów i niestrawione w nich resztki, na ilość pobrania suchej masy oraz ilość niewyjadów. Jeżeli do tego będziemy mieć jeszcze i odpowiednią jakość i ilość zjadanych oraz prawidłowo zestawionych komponentów to dopiero wówczas możemy wnioskować o wartości ułożonej przez nas dawki.
Jakość wody i pasz objętościowych najważniejsza
Dużą wagę przywiązuje dr Peter Gerstädt do jakości wody i pasz, przede
wszystkim objętościowych. Wiadomo, że krowa wysoko wydajna produkująca
dziennie często ponad 50 l mleka składającego się prawie w 90% z wody musi
dziennie pobrać jej nawet 100 l. Woda niestety nie jest wolna od zawartości różnych
niepożądanych składników takich jak np. bakterie, wapń, żelazo, chlor, które
mogą negatywnie wpływać na zdrowotność jak również na wydajność krów.
Wskutek zbyt dużej zawartości wapnia i żelaza w wodzie następuje
unieczynnianie innych mikroelementów, szczególnie cynku i miedzi, które stają
się dla organizmu nieprzyswajalne i powinny być przez to dodatkowo uzupełnione.
Smak i czystość wody można kontrolować samemu, tak
samo jak szybkość jej wypływu z poideł. To samo dotyczy jakości
pasz objętościowych. Kiszonka, która nam nie smakuje, albo co gorsza nie
potrafimy jej sami spróbować, tak samo nie nadaje się do żywienia krów,
szczególnie wysokowydajnych. Za pomocą naszych zmysłów możemy dość dokładnie
skontrolować jakość kiszonki. A więc najpierw trzeba obejrzeć, powąchać,
posmakować, wziąć do ręki i spróbować wycisnąć wodę. W ten sposób można
bardzo szybko samemu ustalić zawartość suchej masy, a także zawartość
cukru w kiszonce. Potrzeba oczywiście trochę wprawy, ale jak zawsze fachowcem
nie zostaje się w ciągu dnia, ani tygodnia czy miesiąca. Najlepsi na sukces
pracują lata i dzięki temu dochodzą do tak znakomitych rezultatów. Dopiero później
można widzieć sens analizy chemicznej. Dlatego należy zawsze zrobić
wszystko, aby wcześniej uzyskać dobrą jakość kiszonki. A więc przede
wszystkim zastosowanie biologicznego środka do zakiszania Sano
Labacsil, a następnie dobre ugniecenie i przykrycie folią kiszonki.
Należy pamiętać, że przez badanie i analizy
chemiczne pasz ich jakość nigdy nie będzie lepsza. Będzie już
zbyt późno, aby ją poprawić. Dlatego trzeba działać z wyprzedzeniem. Każda
złotówka wydana na preparat Sano Labacsil, Sanosilo
Mais i Gras oraz folię
przyniesie kilka złotych zysku! Dlatego należy myśleć ekonomicznie, szczególnie,
że zbliża się moment wstąpienia Polski do Unii i trzeba będzie konkurować
z dużo silniejszymi gospodarstwami. Możliwości Polska ma olbrzymie, a wyłącznie
od nas samych zależy, czy je dobrze wykorzystamy. Hodowcy współpracujący z
Sano na pewno te szansę mają dużo większe.
Podsumowując można powiedzieć, że żywienie krów jest wielką sztuką,
którą tylko nielicznym udało się opanować. A trzeba przyznać, że dr Peter
Gerstädt jest pod tym względem na pewno niekwestionowanym autorytetem.
Udowodnił, to nie tylko podczas wykładów, ale przede wszystkim w obiektach, w
których przebywał.
(rk)