Jak informuje Kancelaria Premiera Rady Ministrów polskie stanowisko w sprawie GMO jest sceptyczne. Zgodnie z polityką rządu, Polska dąży do bycia krajem wolnym od GMO - zostało to zapisane w ramowym stanowisku rządu RP w sprawie GMO z 2008 r.
Obecnie prawo unijne nie przewiduje powiedzenia stanowczego "nie GMO", aczkolwiek daje możliwość stosowania tzw. wyłączeń, jeśli zagrożone jest zdrowie lub życie ludzi i zwierząt, bądź środowisko naturalne - z tej możliwości korzysta obecnie polskie ministerstwo rolnictwa. Jeśli chodzi o kukurydzę, ministerstwo wprowadzi rozporządzenie zakazujące upraw kukurydzy genetycznie modyfikowanej na terenie całej Polski (kukurydza MON 810) - projekt 15 marca skierowany został do konsultacji społecznych.
Jak podkreśla KPRM uzasadnieniem tego zakazu jest zagrożenie zanieczyszczeniem genetycznie zmodyfikowanym pyłkiem pożytków pszczelich i wynikających z tego szkód dla polskich pszczelarzy. Z kolei w kwestii zakazu upraw genetycznie modyfikowanego ziemniaka (Amflora) na obecną chwilę nie ma dowodów na jego szkodliwość, tak więc wyłączenie nie może zostać zastosowane. Należy jednak podkreślić, że brak jest sygnałów o zainteresowaniu polskich rolników jego uprawą.
Nie są to jedyne działania podejmowane przez rząd. Ministerstwo środowiska przygotowało i przekazało na początku kwietnia do konsultacji społecznych projekt ustawy dotyczącej organizmów genetycznie zmodyfikowanych. Projekt dotyczy kwestii technicznych w zakresie zamkniętego użycia GMM i GMO, czyli postępowania z mikroorganizmami i organizmami genetycznie zmodyfikowanymi w systemach zamkniętych np. w laboratoriach, szklarniach itp., głównie w trakcie badań naukowych.
Jak zaznacza KPRM nowy projekt będzie obejmował zakres wystarczający, aby po przyjęciu tych przepisów Polska posiadała zgodne z prawem UE normy prawne w zakresie GMM (mikroorganizmy genetycznie zmodyfikowane). Ustawa będzie ważna szczególnie dla naukowców. Planowane jest m.in. uproszczenie procedur uzyskiwania zgód na prowadzenie prac w laboratoriach. Ustawa zagwarantuje wysoki poziom bezpieczeństwa badań. Dzięki nowoczesnej ustawie w Polsce będzie można bezpiecznie rozwijać badania istotne dla rozwoju medycyny (badania kliniczne z wykorzystaniem GMM lub GMO) i farmakologii (produkcja np. leków czy szczepionek).
Obecnie obowiązujące przepisy dotyczące GMO w Polsce nie regulują wszystkich kwestii z nim związanych, a regulowanych obecnym prawem UE, np. sposobu prowadzenia i rejestracji upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych czy kontroli takich upraw. Kwestia GMO w Polsce wymaga nowych przepisów, m.in. z konieczności dostosowania do aktualnych unijnych uregulowań i konieczności nadążania za szybkim postępem technologicznym w tym zakresie.
Dyskusja w Radzie na temat przyszłości GMO w UE toczy się od prawie 10. lat. W trakcie tej debaty, państwa członkowskie domagały się prawa do bardziej samodzielnego działania w kwestii podejmowania decyzji o uprawach GMO na swoich terytoriach. Na forum prowadzonej w drugiej połowie 2011 r. przez Polskę tzw. grupy Ad hoc ds. GMO apelowaliśmy o porozumienie i odblokowanie prac nad unijnymi rozstrzygnięciami - jednak podziały w stanowiskach krajów członkowskich są nadal bardzo mocne, także w czasie obecnej prezydencji duńskiej. Celem pracy grupy było uzyskanie zgody Rady dla przyjęcia nowego aktu prawnego, który umożliwiałby państwom członkowskim wprowadzanie zakazów upraw GMO na swoich terytoriach.
Jak tylko procesy wewnątrzkrajowy i unijny będzie można skoordynować, w Polsce powstanie dodatkowa (dla projektów ministerstw środowiska i rolnictwa), "duża" ustawa o GMO, która będzie regulowała kwestie m.in. wyłączenia kraju spod upraw GMO.
9592136
1