W 50 krajach odbędą się marsze przeciwko największemu producentowi nasion GMO
15 października 2013
Jak podaje telewizja Russia Today w setkach miast w ponad pięćdziesięciu krajach świata odbęda się protesty przeciwko firmie Monsanto, największemu producentowi nasion roślin genetycznie zmodyfikowanych - czytamy na portalu zmianynaziemi.pl.
Protestujący zachęcają do rezygnacji z kupowania produktów tej firmy. Oskarżają ją o fałszowanie raportów i zanieczyszczenie środowiska poprzez. Firma broni się i ripostuje, podkreślając, że odgrywa kluczową rolę w zapewnieniu wyżywienia dla gwałtownie rosnącej populacji ludzkości.
Jeffrey Smith, autor licznych prac o szkodliwości żywności modyfikowanej genetycznie, mówi z kolei, że szefowie Monsanto mijają się z prawdą. Korporacja bywa też oskarżana o chęć zmonopolizowania rynku nasion popularnych roślin uprawnych. Coraz więcej krajów świata przygląda się uważnie wpływowi spożywania żywności GMO na organizmy żywe. Na tym polu również trwa spór naukowy.
Z jednej strony badacze wskazują na to, że szczury laboratoryjne żywione jednym z produktów Monsanto chorują na raka, a z drugiej specjaliści tej korporacji przekonują, że wyniki badań to efekty błędnej metodologii lub zastosowania zwierząt laboratoryjnych o ubogim materiale genetycznym. Kontrowersje jednak pozostają i z pewnością wpływają na postawy aktywistów skłonnych dzięki temu do organizowania masowych protestów.