Na giełdach towarowych wysokobiałkowa śruta sojowa staniała w ciągu ostatnich 2 tygodni średnio o 50 zł za tonę. Od kilku dni cena utrzymuje się na poziomie 920 zł. Na zachodzie Europy popyt na śrutę jest bardzo duży, a paszy wszędzie brakuje.
Natomiast w Polsce chętnych nie za wielu. Potencjalnych klientów odstrasza tłok w portach, który spowodował ruch w eksporcie zboża. Bardzo drastycznie, bo o ponad 40 proc. spadły ceny śruty rzepakowej w porównaniu z początkiem sezonu. Teraz za tonę tego towaru trzeba zapłacić 470 zł.
Groch paszowy jest tylko z importu. Na południowej granicy kosztuje 635 zł. Ceny peluszki jeszcze nie zostały ustalone, ponieważ na razie trwa jej koszenie.
Bardzo dobrze sprzedają się mączki rybne. Najdroższy jest towar duński o 72 proc. zawartości białka, najtańszy krajowy. Drogie oleje do natłuszczania pasz straciły ostatnio klientów, okazuje się że znacznie tańszy jest olej konsumpcyjny i hodowcy zaczynają właśnie nim zastępować ten towar.