Wzrost zużycia chemicznych środków ochrony roślin i uzależnienie rolników od firm produkujących modyfikowany materiał siewny - to według raportu główne skutki wprowadzenia upraw żywności genetycznie modyfikowanej w Europie i w Polsce - podało Polskie Radio.
Raport został przygotowany na podstawie doświadczeń USA, gdzie takie uprawy istnieją od kilkudziesięciu lat. Koordynatorka kampanii Greenpeace "Stop GMO", Joanna Miś uważa, że na wprowadzeniu takiej żywności stracą nie tylko konsumenci, ale przede wszystkim rolnicy, a jej produkcja będzie coraz droższa.
Zwraca uwage, że rolnicy są zmuszani do kupowania coraz większych ilości oprysków, często bardzo toksycznych i silniejszych niż te stosowane dotychczas. - Te z kolei maja bardzo negatywny wpływ na środowisko - tłumaczy Joanna Miś. Do tego coraz droższe stają się nasiona. Wszystko to sprawia, że rolnicy na tym tracą, a produkcja jest mniej opłacalna.
Autor raportu, doktor Charles Benbrook podkreśla, że jednym z głównych problemów stosowania upraw GMO, odpornych na herbicydy, jest uodparnianie się chwastów na opryski. To z kolei prowadzi do sytuacji, w której rolnicy używają coraz więcej środków ochrony roślin. Jak powiedział ekspert podczas prezentacji raportu, doświadczenia Stanów Zjednoczonych i Argentyny pokazują, że rozprzestrzenianie roślin odpornych na glifosad jest bardzo duże. W konsekwencji spada o połowę skuteczność stosowania herbicydów. W opinii Charlesa Benbrooka problem odporności chwastów najpierw uderzy w południową Europę, a potem przeniesie się na północ i wschód.
Amerykański farmer ze stanu Missouri, Wes Shoemyer, który odwiedził Polskę w związku z prezentacją raportu, powiedział, że rolnicy w Stanach zjednoczonych są całkowicie zależni od producentów nasion genetycznie modyfikowanych. Podkreślił, ze amerykańscy farmerzy nie mają możliwości wyboru i powrotu do dawnych rodzimych nasion, a nawet do ich produkcji, gdyż jest ona chroniona patentami przez firmy.
Raport "Zmodyfikowane genetycznie uprawy odporne na opryski chemiczne. Prognoza dla Europy" przygotował Charles Benbrook na zlecenie Greenpeace. Badania pokazują konsekwencje dopuszczenia do upraw modyfikowanej genetycznie kukurydzy, soi i buraków cukrowych.
W Sejmie trwają obecnie prace nad ustawą o nasiennictwie autorstwa prezydenta Bronisława Komorowskiego. Ma ona między innymi uregulować obrót nasionami GMO. Ministerstwo rolnictwa zapowiada, że po jej wejściu w życie zostanie wprowadzony w Polsce zakaz uprawy modyfikowanej genetycznie kukurydzy MON810 oraz ziemniaków amflora.
5636130
1