Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Polska wygrała proces z Komisją Europejską w sprawie GMO

3 grudnia 2015
Dzięki wytknięciu Komisji Europejskiej proceduralnego uchybienia, polski rząd doprowadził do unieważnienia decyzji KE, która zabraniała Polsce wprowadzenia zakazu upraw roślin genetycznie modyfikowanych (GMO). Wyrok w tej sprawie ogłosił w czwartek Sąd UE.

O zamiarze wprowadzenia zakazu GMO Polska poinformowała KE w kwietniu 2007 r., ponieważ chodziło o odstępstwa od unijnej dyrektywy, która nie zezwala na wprowadzanie zakazów GMO w UE. W październiku tego samego roku KE w trybie przyspieszonej procedury pisemnej przyjęła decyzję odrzucającą zgłoszone przez Polskę odstępstwa. Stwierdziła w niej, że Polska nie przedstawiła badań naukowych, które uzasadniałyby zakaz.

Rzecz w tym, że KE poinformowała o tym Polskę dopiero w grudniu, czyli po półrocznym terminie od polskiej notyfikacji, wymaganym w unijnym traktacie. Sekretariat generalny KE tłumaczył się "technicznym błędem". W lutym 2008 r. Polska wniosła do Sądu, czyli pierwszej instancji unijnego trybunału w Luksemburgu, o stwierdzenie nieważności decyzji KE, podnosząc zarzuty "naruszenia istotnego wymogu proceduralnego oraz zasady pewności prawa".

Polska przekonywała, że sam fakt przyjęcia decyzji przez KE nie wywołuje żadnych skutków prawnych w stosunku do polskiego rządu - bo rozstrzygające znaczenie ma oficjalne powiadomienie Warszawy o decyzji, czyli tzw. notyfikacja. Sąd przyznał rację Polsce i dodał, że milczenie KE oznaczało zgodę na polskie przepisy.

"Zaskarżona decyzja, przyjęta w dniu 12 października, została notyfikowana władzom polskim dopiero w dniu 4 grudnia 2007 r., to jest po terminie 6 miesięcy przewidzianym w art. 95 ust. 6 akapit pierwszy Traktatu. Z chwilą upływu tego terminu projekt ustawy został więc uznany za zatwierdzony i w konsekwencji nie mógł zostać odrzucony przez Komisję w drodze zaskarżonej decyzji. Z całości powyższych rozważań wynika, że należy (...) stwierdzić nieważność zaskarżonej decyzji. Ponieważ Komisja przegrała sprawę, należy - zgodnie z żądaniem Rzeczpospolitej Polskiej - obciążyć ją kosztami" - głosi wyrok Sądu UE.

Świadoma swego niedopatrzenia, KE próbowała uniknąć zarzutu przekroczenia terminu dzięki wymianie mejli z polskim rządem. 12 listopada wysłała decyzję drogą elektroniczną, na co jednak polski rząd odpowiedział 30 listopada, także mejlem: "Dokumenty załączone do ostatniej wiadomości możemy traktować jedynie jako projekt decyzji Komisji z dnia 11 października 2007 r., który był przedmiotem procedury pisemnej następnego dnia. Mam nadzieję, że oboje jesteśmy świadomi, że w braku oficjalnej odpowiedzi Komisji wynikają z tego określone konsekwencje dla późniejszej procedury zgodnie z traktatem" - pisała polska urzędniczka do przedstawiciela KE.


20 grudnia 2007 r. w liście do polskiego ambasadora przy UE zastępca sekretarza generalnego KE tłumaczył się: "Z powodu technicznego błędu powiadomienie nie dotarło do Polski w dniu przyjęcia powyższej decyzji. Po ustaleniu, że powiadomienie nie dotarło do nadawcy, Komisja powiadomiła Polskę o tej decyzji w dniu 4 grudnia 2007 r.".

W tym samym liście KE powtórzyła, że Polska nie może wprowadzać zakazu upraw GMO oraz próbowała zniechęcić rząd do podważania tej decyzji w Luksemburgu. "Uprzejmie przypominamy, iż państwo członkowskie nie powinno wykorzystywać przyczyn formalnych jako podstawy naruszenia istotnych części prawa wspólnotowego ani wprowadzać utrudnień w funkcjonowaniu rynku wewnętrznego" - ostrzegał przedstawiciel KE. To nie zniechęciło Polski od złożenia pozwu przeciwko KE, który w toku procedury wsparły jeszcze Czechy, Grecja i Austria.

Pod naciskiem rządów wielu krajów i opinii publicznej, od czasu sporu z Polską KE złagodziła stanowisko w obronie GMO. Przedstawiła propozycję, by kraje UE same decydowały, czy chcą zezwolić, czy zabronić uprawy roślin genetycznie modyfikowanych na części lub całości swego terytorium. Nie będą jednak mogły zakazać importu i handlu dopuszczonymi w UE odmianami kukurydzy, soi, buraków cukrowych czy bawełny GMO. Bez zmian ma pozostać unijny system, oparty na opinii naukowców i ocenie wpływu na środowisko i zdrowie ludzi, autoryzacji konkretnych odmian do dopuszczenia na rynek UE.


POWIĄZANE

W odpowiedzi na wniosek Zarządu Krajowej Rady Izb Rolniczych z 14 sierpnia 2024 ...

W najnowszym raporcie ESG można znaleźć szczegółowe informacje dotyczące m.in. d...

Komisja Europejska zezwoliła wzeszłym tygodniu, 26 stycznia 2024r. na stosowanie...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę