Amerykańscy eksperci namawiają polskich rolników do upraw genetycznie zmodyfikowanych roślin. Na razie w Unii Europejskiej takie możliwości są bardzo ograniczone. Polska, ku przerażeniu przemysłu paszowego, chce pójść o krok dalej. W 2012 roku ma wejść w życie zakaz importu transgenicznych pasz. No, chyba, że po raz drugi by nie wszedł.
Soja to jedno z podstawowych źródeł białka w żywieniu zwierząt. W Stanach Zjednoczonych jej genetyczne odmiany wprowadzono z powodzeniem do uprawy 14 lat temu.
David Green - Zjednoczona Rada Sojowa, USA: gdy transgeniczne ziarna były po raz pierwszy wprowadzane do USA wielu rolników miało wiele obaw. Myślę, że podobnie byłoby w Polce, gdyby dano wam taką możliwość. Nasi farmerzy najpierw zobaczyli jak to działa, przekonali się do takich upraw dlatego zasiali jeszcze więcej.
Skąd takie zainteresowanie uprawami GMO wśród amerykańskich rolników? To proste: opłacalność produkcji.
Vanessa Kummer – Zjednoczona rada Sojowa, USA : genetycznie modyfikowana soja jest po prostu bardziej efektywna w hodowli. Używamy także dużo mniej chemikaliów przy jej uprawie. A to oznacza mniejsze wydatki na ochronę roślin oraz mniej paliwa zużywanego przy opryskach.
Na światowych rynkach kupienie soi innej niż transgeniczna jest po pierwsze bardzo trudne, a po drugie towar jest droższy. Tymczasem w 2012 roku w Polsce ma wejść w życie zakaz importu tego surowca do produkcji koncentratów i mieszanek paszowych.
prof. Stanisław Zięba –Rada Gospodarki Żywnościowej: my importujemy w Polsce 2 miliony ton soi, białka roślinnego o najwyższych walorach dietetycznych, dla którego to składnika nie ma alternatywy.
Ale przedstawiciele przemysłu paszowego zwracają uwagę, że już raz podobny zakaz miał raz wejść w życie, ale po protestach przesunięto go właśnie na 2012 rok.
Adam Tański – Izba Zbożowo-Paszowa: jestem przekonany, że po roku 2012 będzie dopuszczona soja również genetycznie modyfikowana jako składnik paszy skierowany do produkcji w Polsce.
Brak możliwości produkcji pasz na bazie genetycznej soi uderzy przede wszystkim w hodowców drobiu. W mniejszym stopniu trzody chlewnej.
7252749
1