Monsanto wstrzyma produkcję genetycznie modyfikowanej kukurydzy w całej Europie, z wyjątkiem Hiszpanii, Portugalii i Republiki Czeskiej. Międzynarodowy agrobiznes oświadcza, że nie będzie już więcej wydawał pieniędzy na badania, rozwój, marketing, sprawy sądowe ani inne kroki, mające doprowadzić do zaakceptowania kukurydzy GM w Europie.
- W Europie Monsanto sprzedaje kukurydzę GM w trzech krajach. Kukurydza GM stanowi mniej niż 1% areału upraw w UE. Tylko w trzech krajach odbywają się doświadczalne uprawy polowe. Nie będziemy już więcej wydawać pieniędzy na przekonywanie ludzi, by ją uprawiali” – oświadczył Brandon Mitchener, przedstawiciel Monsanto w Europie i na Bliskim Wschodzie, w wywiadzie dla Investigative Reporting Denmark.
Jak informuje Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi – ICPPCc icha decyzja została podjęta podobno już w ubiegłym roku. .. Kukurydza GM stanowi mniej niż 1% areału upraw w UE. Tylko w trzech krajach odbywają się doświadczalne uprawy polowe
- Wierzycie oświadczeniom korporacji? Naszym zdaniem wycofują się, na razie, z powodu negatywnego szumu jaki powstał wokół nich a to zagraża sprzedaży innych ich produktów jak np. Roundup. Jednak gdy szum się uciszy to uderzą z podwójną siłą...
Albo jeszcze gorszy scenariusz - będą działać w ukryciu poprzez podstawione osoby/firmy zanieczyszczając nasze pola – mówi Julian Rose ,prezes Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej Wsi - Tak czy inaczej należy dalej czujnie obserwować posunięcia Rządu RP i korporacji w sprawach związanych z GMO. Niestety trzeba również obserwować pola rolników, którzy świadomie lub nieświadomie mogli wysiać nasiona kukurydzy GMO. W interesie wszystkich Polaków jest aby uprawy GMO nie rozprzestrzeniły się w Polsce.