Jak podał TVN24, Neil Young, muzyk, poinformował na stronie internetowej, że porzuca swoje codzienne przyzwyczajenie picia kawy ze Starbucksa z powodu współpracy kawowego giganta z koncernem Monsanto - obie firmy odpierają zarzuty. Według Younga do współpracy miało dojść przy pozwie sądowym przeciwko stanowi Vermont ws. nowego prawa o genetycznie modyfikowanej żywności. Muzyk do bojkotu zachęcił też swoich fanów.
Obie firmy zaprzeczyły, że są zaangażowane w proceder. Starbucks na Twitterze napisał, że nie ma nic wspólnego z pozwem. Nowe prawo amerykańskiego stanu Vermont stanowi, że firmy muszą ustalić i poinformować na etykietach o tym, czy ich produkty spożywcze zawierają żywność modyfikowaną genetycznie - podkreśla CNN Money.
- Stabucks nie jest częścią jakiegokolwiek pozwu odnoszącego się do etykietowania GMO. Nie wspieramy żadnej kampanii tego typu - napisała firma na Twitterze. - Starbucks nie jest sprzymierzony z Monsanto w kwestii zatrzymania etykietowania żywności i zablokowania prawa obowiązującego w Vermont. Twierdzenie, że jest inaczej i że jesteśmy częścią tego sporu, jest fałszywe. Poprosiliśmy autorów petycji z protestami, aby skorygowali opis naszej działalności - podkreśla koncern.