Protestujące rolniczki - Danuta Pilarska i Edyta Jaroszewska-Nowak, prowadzące głodówkę krocząca, nie ustają w staraniach o nagłośnienie swego sprzeciwu przeciwko nielegalnemu uwalnianiu do środowiska na terenie całego kraju roślin genetycznie modyfikowanych. W poniedziałek, 30 marca zaprosiły na konferencję prasową zorganizowaną w restauracji francuskiej "Absynt" w Warszawie przez Międzynarodową Koalicje dla Ochrony Polskiej Wsi, której przewodzi Sir Julian Rose.
Tytuł konferencji brzmiał: "Artyści dla Polski wolnej od GMO", bowiem jej aktywnym uczestnikiem był światowej sławy kompozytor był laureat Oskara, na stałe przebywający w Los Angeles (USA) członek Amerykańskiej, Europejskiej i Polskiej Akademii Filmowej - Jan A.P. Kaczmarek sercem i dusza opowiadający się za światem wolnym od GMO. Wtórował mu Piotr Petryka - restaurator, członek międzynarodowego ruchu Slow Food oraz dr Zbigniew Hałat - lekarz epidemiolog, prezes Stowarzyszenia Ochrony Zdrowia Konsumentów a także Jadwiga Łopata - laureatka nagrody Goldmana (ekologiczny Nobel), Człowiek Roku 2008.
Dlaczego podnoszone jest co i rusz wielkie larum wokół GMO? Bo, zdaniem uczestników spotkania polscy ministrowie środowiska, rolnictwa oraz zdrowia i opieki społecznej niewiele robią, by powstrzymać ekspansję groźnych dla naszego zdrowia i życia, jak uzasadniała dr Zbigniew Hałat organizmów genetycznie modyfikowanych. Tymczasem po Austrii, Węgrzech, Grecji i Francji również Wielkie Księstwo Luksemburga zdecydowało się w sobotę, 28 marca br. zakazać uprawy na terenie swego niewielkiego kraju uprawy kukurydzy MON 810. Zdaniem organizatorów konferencji, jako że w tym roku zezwolenie na uprawy wzmiankowanej kukurydzy GMO wygasa, europejscy partnerzy czekają na nową ocenę naukowa w najbliższych miesiącach. Również z tego powodu unijni ministrowie środowiska odrzucili propozycje Brukseli, aby uchylić krajowe zakazy upraw roślin GMO w Austrii i na Węgrzech. W Luksemburgu tymczasowy zakaz jest oparty na najnowszych badaniach, które "nie pozwalają na stwierdzenie, że MON 810 jest całkowicie nieszkodliwy". Ponadto istnieją "naukowe, przyrodnicze i polityczne powody", jak to, że 83% Luksemburczyków jest przeciwko GMO.
Warte podkreślenia jest także informacja o ty, że Parlament Europejski przyjął poprawkę do wspólnego rozporządzenia PE i Rady UE w sprawie nowej żywności - GMO i pochodzącej ze sklonowanych zwierząt. Zgodnie z ta poprawka produkty pochodzące od zwierząt karmionych genetycznie modyfikowana paszą musza być oznaczone informacją, że zostały w ten sposób wyprodukowane.
- Polski rząd nie może już wmawiać społeczeństwu, że będziemy płacić wysokie kary, jeśli zabronimy upraw GMO - apelowały protestujące rolniczki. Przykłady zakazów wprowadzonych przez Austrie i Węgry świadczą, że do skutecznego zakazu upraw GM trzeba przede wszystkim mieć wolę.