Polska jest jednym z czołowych potentatów mleczarskich w Unii Europejskiej. Jednak, aby dalej się rozwijać przemysł mleczarski musi postawić na poprawę jakości i utrzymanie konkurencyjnych cen. Szansę na większe limity produkcji są bowiem nie wielkie.
W Augustowie rozpoczęło się forum, "Polska spółdzielczość mleczarska w unii Europejskiej- szanse i zagrożenia". Zdaniem uczestników spotkania klucz do rozwoju tego sektora gospodarki leży w poprawianiu jakości a nie zwiększaniu ilości. Na zwiększenie przez Brukselę kwot produkcji raczej nie ma co liczyć.
- W tej chwili trudno jest mówić o jakimkolwiek zwiększeniu kwot mlecznych bo w 2000 roku były wynegocjowane kwoty dla wszystkich krajów łącznie z nowymi. – powiedział Emmanuel Petel - Komisja Europejska.
Komisja Europejska obiecuje jedynie ze za dwa lata zostanie przedstawiony raport dotyczący funkcjonowania kwot mlecznych. Będą w nim omówione wady i zalety tego systemu oraz różne warianty reform. Jak zapowiada Ministerstwo Rolnictwa Polska będzie walczyć o likwidacje kwot mlecznych. - Polska produkuje mleko w miarę najtaniej w Europie. Są kraje gdzie cena mleka jest czterokrotnie wyższa i koszty produkcji też są wyższe. Czyli my mamy pewna przewagę. – twierdzi Zofia Krzyżanowska – ministerstwo rolnictwa.
Jednak w Unii liczy się nie tylko cena ale też jakość. Dlatego w przypadku otwarciu rynku mleczarskiego w Europie trzeba się liczyć z tym że przetrwają tylko najlepsi.