W związku z pobytem w Polsce członków Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego odbyło się wspólne posiedzenie senackiej i sejmowej Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska poświęcone Wspólnej Polityce Rolnej. W posiedzeniu udział wzięli członkowie Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego z jej przewodniczącym Josephem Daulem, w tym polscy eurodeputowani.
Dyskusję zdominowały tematy ochrony polskich producentów malin i truskawek oraz wyrównanie szans polskich producentów mleka. Zdaniem. Daula, przewodniczącego Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego obecnie nie ma szans na renegocjacje kwot mlecznych; ponownym rozdziałem kwot poza Polską nie jest zainteresowany żaden kraj Unii Europejskiej. Jego zdaniem, sprawa ponownych negocjacji dotyczących kwot produkcji mleka może nie przynieść oczekiwanego przez Polskę rozwiązania. Dodał, że 80% krajów nie jest zadowolonych z wysokości kwot, ale nie chcą one wznawiać rozmów na ten temat.
Kwota mleczna to przydzielony limit produkcji mleka, czyli ilość mleka wyprodukowana w ciągu roku kwotowego, którą producent może wprowadzić do obrotu. Kwoty mleczne obowiązują w Polsce od 1 kwietnia 2004 r. (rok kwotowy trwa od 1 kwietnia do 31 marca roku następnego). Komisja Rolnictwa PE jest skłonna do zastosowania szybkiej ścieżki legislacyjnej w celu zamiany 100 tys. kg kwoty bezpośredniej (przeznaczonej dla rolników, którzy zużywają mleko na potrzeby własne) na kwotę hurtową (sprzedaż do mleczarni). Z takim wnioskiem w grudniu 2005 r. wystąpił resort rolnictwa. J. Daul zaznaczył jednak, że decyzja w tej sprawie nie będzie podjęta wcześniej niż w lipcu tego roku.
Według wstępnych wyliczeń Agencji Rynku Rolnego, rolnicy przekroczyli limit produkcji o 300 tys. kg. Za każdy litr mleka wyprodukowany ponad limit grozi kara 0,31 euro tj. ok. 1,2 zł za litr.
Poseł S. Skomra, zaproponował by w miarę możliwości Unia Europejska odstąpiła od karania w tym roku rolników, ponieważ branża mleczarska jest w trakcie restrukturyzacji, a jeżeli jest to nie możliwe to, by kara była rozłożona na 2–3 lata. Spotkało się to z aprobatą przewodniczącego J. Daula.