Zdaniem Patricka Dehamounta – unijnego doradcy rolnego – podhalańscy górale mają szansę stać się jedynymi producentami oscypków w Unii Europejskiej. Jednak, aby do tego doszło, ich produkcja musi zacząć spełniać unijne wymagania.
Aktualnie większość oscypków, wyrabianych tradycyjną metodą w bacówkach, nie spełnia norm sanitarnych dotyczących produkcji wyrobów spożywczych. A unijne regulacje dotyczące tego typu serów są dość restrykcyjne.
Aby oscypki dopuszczone były do sprzedaży powinny powstawać w zarejestrowanych punktach. W takich miejscach ściany powinny być pokryte glazurą, a w oknach powinny się znajdować siatki przeciwko owadom. Pracownicy powinni mieć przebieralnię, w której swoją odzież zamienialiby na fartuchy, czepki i rękawiczki.
Górali nie stać na inwestycje niezbędne, by produkcja oscypków spełniała wymogi Unii. Patrick Dehamount zapewnił jednak, że UE przekaże pieniądze na modernizację bacówek. Również rząd francuski zamierza wspomóc rozwój produkcji tak popularnego w całym kraju oscypka z Podhala.