(Nie)zastąpione

W zgodnej opinii wszystkich nie ma szans, aby w 2012 roku zastąpić genetycznie zmodyfikowaną soję jakąkolwiek naturalną paszą. Nie wierzy w to także rząd. Co więc w zamian? Być może na rynek powrócą zakazane i bardzo konkurencyjne mączki mięsno-kostne.

Uchwalona właśnie przez Sejm według pomysłu rządu ustawa przesuwa termin zakazu karmienia zwierząt paszami GMO do 2012 roku. Do tego czasu resort rolnictwa miał rozwinąć krajowy program rozwoju roślin strączkowych, które zastąpiłyby transgeniczną śrutę sojową.

Władysław Piasecki – KRIR: nie jesteśmy w stanie jako Polska wyprodukować zamienników. Nie jesteśmy w stanie sprowadzić soi innej niż modyfikowaną genetycznie w takich ilościach, żeby zaspokoiło to potrzeby naszego drobiarstwa i produkować trzody chlewnej.

Józef Śliwa – Polskie Związek Producentów Pasz: raczej jest nie możliwe, chociaż jesteśmy za tym, aby rośliny strączkowe wróciły do płodozmianu. Jest to alternatywa krajowa. Natomiast w 100% raczej się tego nie da zrobić.

Na świecie śruta sojowa od 5 lat dominuje w żywieniu zwierząt. Stało się tak, gdy w obawie przed BSE, wprowadzono zakaz produkcji i używania mączek mięsno-kostnych. Co roku Polska potrzebuje prawie 2 milionów ton śruty sojowej.

W przedstawionej wczoraj w Sejmie opinii resort rolnictwa uznał, że szansę zastąpienia modyfikowanej soi innymi wysokobiałkowymi roślinami pochodzenia krajowego są „mocno ograniczone”. Wymagałoby to zwiększenia powierzchni upraw z obecnych 100 tysięcy hektarów do miliona. Szacunkowy koszt wsparcia dla rolników wyniósłby około 2 miliardów złotych.

Zamiast tego Polska na forum Unii Europejskiej będzie próbować namówić Brukselę do innego rozwiązania.

Kazimierz Plocke – wiceminister rolnictwa: trwają rozmowy na poziomie ekspertów, żeby powrócić do idei stosowania mączek mięsno-kostnych w żywieniu zwierząt. W skarmianiu krzyżowym.

Krzyżowe stosowanie mączek mięsnych oznacza, że mączkami drobiowymi można karmić trzodę chlewna, a mączkami świńskimi drób. Pytanie czy to wystarczy, aby całkowicie zrezygnować ze stosowania kontrowersyjnych pasz.