Niewielkie ożywienie panuje w handlu mięsem. Jest to efekt gromadzenia surowca, aby przygotować świąteczną ofertę. Dlatego najlepsze mięsa: szynka i schab, drożeją tygodniowo o kilka procent. Wzrosła też sprzedaż półtusz. Ich ceny pod koniec tygodnia podniosły się do 5 zł za kg (kl. R). Na dotychczasowym poziomie pozostają notowania podrobów i tanich mięs, co wiąże się z niewielkim eksportem na wschód.
Rośnie, jak zwykle o tej porze, zainteresowanie mięsem, głównie surowcem do produkcji wielkanocnych wędlin.
Powoli drożeje wołowina. Znaczne ilości tego mięsa eksportowane są do Unii Europejskiej. Producenci wołowiny przewidują, że zwiększy się zapotrzebowanie na ten rodzaj mięsa po spadku zainteresowania drobiem z powodu ptasiej grypy.
Ceny kurczaków w ostatnich dniach nie zmieniły się, minimalnie potaniały jedynie podroby. Dostawcy narzekają na malejącą opłacalność tej produkcji, drób jest bowiem bardzo tani.