Niemcy powoli zapominają o epidemii szalonych krów i coraz chętniej kupują mięso. Po raz pierwszy od kryzysu BSE jego spożycie przekroczyło 90 kg na osobę.
W Niemczech liczba zachorowań bydła na chorobę szalonych krów była bardzo duża, jednak nie zanotowano ani jednego przypadku ludzkiej odmiany tej choroby. Mimo to zaufanie konsumentów do mięsa wołowego, i w mniejszym stopniu wieprzowego, znacznie spadło. Straty farmerów z tego powodu liczono w miliardach euro.
Teraz sytuacja powoli wraca do normy, a konsumenci coraz chętniej wracają do swoich ulubionych befsztyków.