W środę, 30 września br. Europejski Bank Centralny (EBC) ogłosił kurs wymiany euro m.in. na złotego. I mamy chociaż jedną pocieszającą wiadomość na rolniczym łez padole - dzięki słabemu złotemu, w porównaniu do kursu sprzed roku polscy rolnicy dostaną dużo wyższe dopłaty bezpośrednie, bowiem kurs przeliczenia to dziś 4,2295 zł za 1 euro.
Oznacza to, iż uwzględniając podane wcześniej przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przybliżone stawki płatności bezpośrednich za 2009 r. w euro, wysokość jednolitej płatności obszarowej (jpo) wzrośnie do ok. 507 zł/ha, czyli będzie prawie o połowę wyższa (49,4%) w porównaniu do płatności za 2008 rok - było ok. 340 zł/ha. Ale nie będzie tak dobrze jak się na prostym przykładzie jpo wydaje - według wstępnych wyliczeń w wyniku wyższego niż w ubiegłym roku kursu euro ogólnie dopłaty wzrosną o ok. 25% w stosunku do dopłat za 2008 r.
Czy można było zarobić więcej? Odpowiedź maklerów giełdowych brzmi tak! Wystarczyło skorzystać z kontraktów terminowych lub innych instrumentów giełdowych (tak jak to robią eksporterzy) i zabezpieczyć w pierwszej połowie bieżącego roku kurs przeliczeniowy euro do złotego np. na poziomie 4,5 - 4,9 zł za euro. Ci rolnicy, którzy skorzystali z tej formy zabezpieczenia się przed spadkiem kursu Euro (niższymi dopłatami) zyskali na każde 100 ha nawet do 14 000 zł. Dlaczego tak niewielu rolników korzysta z tych form zabezpieczeń? Bo po pierwsze nie każdy ma 100 hektarów a po drugie, bo instrumenty finansowe są dla większości jeszcze czarna magią a i na wierze w dobre rady doradców finansowych już się wielu poznało przy okazji opcji walutowych. Jedno jednak można przyznać - kontrakty terminowe to przyszłość, są na Zachodzie chlebem powszednim a zabezpieczenia kursu - to kolejny krok. Warto się przy tym zastanowić, czy w jesienno-zimowe wieczory ośrodki doradztwa rolniczego i sami doradcy a także izby rolne nie powinny w przystępny sposób wyłożyć zawiłości finansowych transakcji wszystkim zainteresowanym. Ku pożytkowi rolników z których składek i podatków funkcjonuje przecież samo doradztwo i izby.