Łby świńskie w całości oraz schab, z którego nie usunięto resztek rdzenia - takie widoki na bazarach już od września tego roku powinny zacząć odchodzić do przeszłości.
Są one bowiem dowodem - jak udowadniali podczas wczorajszej konferencji w ministerstwie rolnictwa przedstawiciele branży mięsnej - na to, że tusza nie pochodzi z ubojni i nie została przebadana. Jak wynika z szacunków w Polsce rocznie ubijanych jest nielegalnie 2-3 mln świń oraz kilkaset tysięcy bydła. Liczby te, choć trudne do sprawdzenia pokazują, że narażone są zdrowie konsumentów oraz dobra opinia, którą mają w UE eksportujące tam zakłady.
Aby ograniczyć szarą strefę, ministerstwo rolnictwa wraz z inspekcją weterynaryjną już od września planuje rozpoczęcie kontroli na bazarach. - Trwają rozmowy z policją i strażą miejską - informuje Józef Śliwa, sekretarz stanu w resorcie rolnictwa. Kontrolerzy nie powinni ominąć żadnego targowiska.
Nie ma szans, aby inspektorzy trafili do gospodarstw. Jest ich za mało.