Zdarzenie, o którym teraz powiemy przypomina scenę z komedii Barei. A dziś znalazło swój finał w sądzie. Na początku maja mieszkańcy Lubaczowa i okolic cieszyli się, bo kupili super tanie udka drobiowe na przyjęcia komunijne. To był tak dobry interes, że powstał nawet komitet kolejkowy.
Okazało się, że zmysłem handlowym wykazał się pijany kierowca tira. To on sprzedał wprost z samochodu - chłodni prawie dwadzieścia ton amerykańskich udek. Zrobił to oczywiście nielegalnie. Samochód zatrzymała policja, a towar nie był dopuszczony do sprzedaży w Polsce. Kierowca tira stanął przed sądem. Wyrok: dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz 2300 złotych grzywny. Orzeczenie nie jest prawomocne, obrońca oskarżonego zapowiedział, że odwoła się od tego wyroku.