Mocno zwiększyło się w ubiegłym roku spożycie wołowiny i cielęciny w Unii Europejskiej. Ocenia się je wstępnie na 7,43 mln ton, co w stosunku do 2001 roku oznacza wzrost o 9,1%.
Jednak w 2001 roku doszło – z powodu BSE – do załamania tego spożycia. Ubiegłoroczna wielkość konsumpcji wołowiny i cielęciny to drugi wynik od 1996 roku. Dzięki temu znacznie wzrosła także sprzedaż tego mięsa w niemal wszystkich krajach Piętnastki, w wielu wypadkach rekompensując z naddatkiem spadek z poprzedniego roku. Jednym z powodów była bogata i cenowo relatywnie korzystna oferta.
Tendencja wzrostowa znalazła odbicie także w spożyciu na mieszkańca: w 2002 roku na statystycznego obywatela Unii przypadło 19,6 kg wołowiny i cielęciny, o 1,6 kg więcej niż w 2001 roku i o 1,1 kg więcej niż w 1996 roku. Jednak w poszczególnych państwach członkowskich spożycie to jest bardzo zróżnicowane. Największymi amatorami mięsa wołowego i cielęciny byli w ubiegłym roku Francuzi – 27,8 kg na osobę, wyprzedzając Włochów – 24,5 kg oraz Duńczyków – 23,0 kg. Większa od średniej unijnej była także konsumpcja w Szwecji, Grecji oraz Belgii i Luksemburgu.
W większości pozostałych krajów Piętnastki na mieszkańca przypadło w 2002 roku od 15 do 19 kg tego mięsa. Nadal znacznie poniżej unijnej średniej kształtuje się spożycie wołowiny i cielęciny w Niemczech. W ubiegłym roku wyniosło 12,7 kg na osobę. W porównaniu z rokiem 2001 oznacza to wzrost o 1,3 kg. Jednak w końcu lat dziewięćdziesiątych na statystycznego Niemca przypadło 15 kg.
.png)
Zaloguj przez Facebook
