Rynek wołowiny w Polsce jest chroniony głównie przez politykę celną. W 2002 roku produkcja wołowiny w Polsce wyniosła prawie 267 tys. ton, a cielęciny około 50 tys. ton.
Spożycie wołowiny zmalało w porównaniu z rokiem 2000 z 7 kg do 5,5 kg na osobę. Cena uzyskiwana przez polskich producentów młodego bydła rzeźnego jest jeszcze znacznie niższa niż w UE. W drugiej połowie roku 2002 wynosiła średnio 2,80 – 3,05 zł za 1 kg wagi żywej. Na rok 2002 Agencja Rynku Rolnego przewidziała możliwość dopłat do eksportu 15 tys. ton wołowiny – w ilości zgodnej z postanowieniami WTO. Do końca września 2002 roku udało się wyeksportować około 30 tys. ton wołowiny. Ponieważ Polska przyjmuje uproszczony system dopłat dla rolników, przy którym dopłaty naliczane są średnio do 1 ha, producenci wołowiny nie zyskają zbyt wiele.
Wejście dopłat wspierających konkretną produkcję w tym przypadku wołowiny, umożliwiających polskim rolnikom konkurencję z rolnikami z Unii związane jest z wprowadzeniem systemu rejestracji i kontroli, który nosi nazwę IACS. Obejmuje on rejestrację gospodarstw, a w szczególności zwierząt i pól. Dla właścicieli bydła, w przyszłości kóz i owiec, udział w systemie rejestracji jest obowiązkowy. Na początku każde gospodarstwo otrzyma swój numer. Będzie się on składał z 9 cyfr, które zakodują województwo, powiat, gminę i numer gospodarstwa w gminie. Następnie każda sztuka bydła otrzyma do 14 dnia po urodzeniu paszport, w którym wpisane będą płeć, rasa, pochodzenie, numer stada i sztuki, kolejni właściciele, data uboju lub utylizacji padniętej sztuki. Każde gospodarstwo posiadające krowy będzie prowadzić rejestr, wpisywać wszystkie sztuki bydła i zaszłości. Każda sztuka otrzyma dwa kolczyki, pozwalające ją zidentyfikować. O wszystkim, co się dzieje ze zwierzęciem (sprzedaż, padnięcie, kradzież) trzeba będzie informować centralną bazę danych. A więc wszystkie dane o każdej sztuce będą się znajdować, zarówno w rejestrze w gospodarstwie, jak i w centralnym rejestrze.
W momencie pełnego wejścia przepisów unijnych, uboju na zasadzie wyłączności dokonywać będą licencjonowane ubojnie, które nie przyjmą bydła bez kolczyków i paszportu.