Z powodu epidemii grypy A -H1N1 wykrytej w ponad 20 krajach rosyjskie służby sanitarne wprowadziły zakazu importu mięsa z Meksyku, a także kilku stanów USA: Kalifornii, Teksasu, Nowego Jorku, Karoliny Południowej i Kansas. Zakaz dotyczy także importu wieprzowiny z 10 stanów.
Ostatnio zakaz ten rozszerzono także na takie kraje jak Hiszpania i Kanada. Inspekcja zakazała również "do odwołania" importu wieprzowiny z całości terytorium Hiszpanii i kanadyjskich prowincji Kolumbia Brytyjska, Nowa Szkocja i Ontario, które są w "drugiej strefie ryzyka". W tym wypadku zakaz dotyczy "świń, mięsa wieprzowego oraz produktów pochodnych, które nie zostały poddane obróbce termicznej w temperaturze minimum 80 stopni Celsjusza przez co najmniej 30 minut". Od tygodnia w Rosji sprawdzane są przez służby weterynaryjne wszystkie samoloty przylatujące z kontynentu amerykańskiego.
Tracą eksporterzy amerykańscy, kanadyjscy i hiszpańscy. Traci też Polska, która odzyskała niedawno prawo do eksportu mięsa i jego przetworów do Rosji. Traci też cała Unia Europejska a to z powodu spadkowej fazy cyklu świńskiego. Produkcja wieprzowiny będzie prawdopodobnie - jak przewiduje Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej - o 3% mniejsza a eksport poza Unię o 8% (do 1,5 mln ton). Największy spadek produkcji wieprzowiny wystąpi na Węgrzech (o 10%) i w Rumunii (o 8%).
Wprowadzenie zakazu zawsze jest okazją do wypełnienia powstającej luki. Niestety z powodu dołka - spadkowej fazy cyklu świńskiego - nie uda nam się wyeksportować więcej mięsa wieprzowego. Warto w tym miejscu przypomnieć, że jeszcze w roku ubiegłym eksport do wszystkich krajów żywca, mięsa, przetworów i tłuszczów wieprzowych był w roku ubiegłym o 22% wyższy niż w roku 2007 i wynosił 405,1 tys. ton a wpływy z tego tytułu większe o 29% i wynosiły 702,2 mln euro. Niech pociechą będzie informacja, że wzrośnie w tym roku eksport produktów wołowych - jak przewiduje IERiGŻ - z 226 tys. ton w 2008 r. do 255 tys. ton w roku bieżącym.