Rosyjskie Ministerstwo Rolnictwa potwierdziło w środę, że wstrzymało od wtorku import mięsa z krajów Unii Europejskiej.
Nie ma tu żadnej niespodzianki. Od 1 czerwca obowiązują nowe certyfikaty weterynaryjne i przestaliśmy wpuszczać ładunki mięsa, którym towarzyszą stare certyfikaty – poinformowała rzeczniczka ministerstwa.
Ministerstwo wielokrotnie ostrzegało Unię, że może zawiesić import mięsa od 1 maja (tj. od dnia rozszerzenia Unii o 10 państw), jeśli nie dojdzie do uzgodnienia jednolitego certyfikatu weterynaryjnego obowiązującego wszystkie 25 państw, które należą do UE. Później przedłużyło termin do 1 czerwca. Według unijnego zrzeszenia eksporterów mięsa (UECBV), problem ten ma charakter czysto techniczny.
Spodziewamy się, że będzie on rozwiązany w ciągu najbliższych dni – powiedział prezes UECBV, Jean-Luc Meriaux. Komisja Europejska natomiast zażądała w środę wyjaśnień od władz rosyjskich w związku z docierającymi do niej sygnałami, że od 1 czerwca zatrzymują one na granicy dostawy mięsa i produktów mleczarskich z Unii Europejskiej.
Unia Europejska i Komisja są bardzo zaskoczone. W kontaktach z władzami rosyjskimi nalegamy, żeby dały nam więcej czasu, aby nie stwarzać problemów eksporterom, bo Rosja jest dla wielu państw członkowskich bardzo ważnym rynkiem zbytu mięsa i produktów mleczarskich – powiedział PAP rzecznik unijnego komisarza ds. rolnictwa Franza Fischlera, Gregor Kreuzhuber. Dodał, że trzeba teraz poczekać na rezultaty rozmów prowadzonych z władzami rosyjskimi przez przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Moskwie. Rzecznik nie chciał wdawać się w rozważania o ewentualnych retorsjach ze strony Unii.
Przyznał, że Rosjanie domagali się wprowadzenia przez wszystkie 25 państw rozszerzonej UE jednakowych, centralnie wydawanych certyfikatów od 1 maja, tzn. od dnia rozszerzenia Unii o 10 nowych państw. Skoro jednak nie wprowadzili restrykcji od 1 maja, Unia była przekonana, że może spokojnie kontynuować rozmowy na ten temat bez groźby wstrzymania eksportu. Kreuzhuber nie był w stanie podać szczegółowej listy produktów, które Rosjanie objęli restrykcjami. Nie dysponował też informacjami o tym, które państwa członkowskie ucierpiały dotychczas wskutek decyzji Moskwy. Podkreślił w każdym razie, że nie słyszał o ewentualnych kłopotach polskich eksporterów.