Popyt na wieprzowinę może wzrosnąć jeszcze bardziej, jeśli w kraju zostałoby wykryte ognisko zakażenia. Tak było np. w Grecji, gdzie po ujawnieniu wirusa ptasiej grypy sprzedaż drobiu znacząco spadła. Takiego zachowania polskich klientów spodziewają się też eksperci, chociaż powtarzane są informacje, że spożycie mięsa drobiowego ugotowanego czy upieczonego jest całkowicie bezpieczne. Wszędzie - u hodowców, producentów i w handlu - zaostrzono kontrole sanitarne tego mięsa.
Zagrożeniem dla zakładów drobiarskich, których produkcja już teraz przestaje być opłacalna, może być ograniczenie eksportu. Tak się może stać, jeśli część odbiorców w przypadku wykrycia u nas ptasiej grypy zamknie dla polskiego mięsa swoje granice.
W kończącym się tygodniu ceny świeżych półtusz wieprzowych i najlepszych mięs nie zmieniły się. Niewielkie obniżki dotyczyły tylko surowców mrożonych.
Nie zmieniły się również notowania mięs tanich: podrobów i tłuszczów. Zapotrzebowanie na te surowce jest duże, gdyż utrzymuje się eksport na Wschód.