Producenci mięsa powiedzieli dosyć i zapowiadają konfrontację z sieciami handlowymi. Jeżeli super- i hipermarkety nie zgodzą się na nowe warunki współpracy sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Dostawcy dużych sieci handlowych od lat narzekają na trudną współpracę z wielko powierzchniowymi sklepami. Problemem jest polityka finansowa stosowana przez sieci. Oferty kupna towarów są nawet atrakcyjne, ale tylko na początku. Rzeczywista kwota jaką supermarkety płacą firmom mięsnym jest pomniejszana, aż o 27 rodzajów upustów.
Dostawcy do dużych sieci są trochę w sytuacji bez wyjścia. Z jednej strony nikt im nie każe sprzedawać towarów do supermarketów na niekorzystnych warunkach. Ale z drugiej nie mogą sobie pozwolić na zaprzestanie tej współpracy, bo duże sieci to obecnie największy kanał dystrybucji wszelkich towarów. Stąd próba - jak to mówią przedstawiciel branży mięsnej - ucywilizowania współpracy.
Z oceną współpracy między branżą mięsną, a wielko powierzchniowymi sklepami nie zgadzają się te ostatnie. Zakłady mięsne nie wykluczają, że fiasko rozmów z super i hiper marketami, spowoduje, że spór zakończy się w sądzie. Branża zapowiada, że oskarży duże sklepy o nieuczciwe praktyki polegające na sprzedaży towarów poniżej kosztów zakupu.